Pogrzeb Melanie Panayiotou. Zakaz wstępu dla Fadiego Fawaza, ostatniego partnera George'a Michaela
W brytyjskich mediach plotkarskich pojawiły się informacje, że w pogrzebie Melanie Panayiotou, siostry wokalisty George'a Michaela, nie będzie mógł uczestniczyć Fadi Fawaz, ostatni partner nieżyjącego od 2016 r. wokalisty.
Ciało Melanie Panayiotou znalazła w jej domu starsza siostra Yioda. Melanie zmarła 25 grudnia 2019 r. w wieku 55 lat, czyli dokładnie w trzecią rocznicę śmierci George'a Michaela.
Komunikat wystosowała rodzina wokalisty za pośrednictwem prawnika Johna Reida. "Potwierdzamy tragiczne doniesienia o nagłej śmierci Melanie. Prosimy o uszanowanie prywatności. Nie będzie żadnych komentarzy w przyszłości" - przekazał pełnomocnik.
Pojawiły się już pogłoski, że Melanie nie potrafiła poradzić sobie ze śmiercią brata, sugerujące, że siostra wokalisty odebrała sobie życie.
Pogrzeb Melanie Panayiotou ma się odbyć na cmentarzu Highgate w Londynie - tam, gdzie zostali pochowani George Michael (w marcu 2017 r.) i ich matka Lesley.
"The Sun" podaje, że w uroczystości nie będzie mógł wziąć udziału Fadi Fawaz, ostatni partner George'a Michaela, który znalazł jego zwłoki. Od pewnego czasu jest on skonfliktowany z rodziną wokalisty, gdy zaczął się domagać udziału w szacowanym na prawie 130 mln dolarów majątku po Michaelu.
Przypomnijmy, że Fawaz w lipcu 2019 r. został aresztowany, gdy nielegalnie znalazł się w posiadłości swojego byłego partnera.
Jak podają brytyjskie media Melanie Panayiotou była bardzo mocno zżyta z bratem i miała wpływ na jego decyzje. W listopadzie 2019 r. udzieliła wywiadu "Big Issue" dotyczącego filmu "Last Christmas".
"Jak wiele osób wie, Yog [tak rodzina nazywała George'a Michaela] uwielbiał święta i cieszył się z pomysłu na ten film. Uważam, że byłby zachwycony widząc, jak na ekranie radzi sobie Emilia Clarke" - wspominała i dodawała, że była dumna ze swojego brata.