Pink odwołuje kolejne koncerty. Artystka zmaga się z chorobą
Oprac.: Konrad Klimkiewicz
Słynna amerykańska piosenkarka odwołała właśnie dwa kolejne występy, które miały się odbyć w ten weekend w Vancouver. Pink ujawniła, że walczy z infekcją dróg oddechowych. Gwiazda od dziecka boryka się z astmą, której objawy nasiliły się u niej po zarażeniu koronawirusem. Kilka dni wcześniej autorka hitu "Just Like A Pill" odwołała koncerty w Tacoma w stanie Waszyngton ze względu na "rodzinne problemy zdrowotne".
Pink ma dla swoich fanów rozczarowujące wieści. Amerykańska gwiazda estrady została zmuszona odwołać dwa zbliżające się koncerty ze względu na problemy natury zdrowotnej. "Z głębokim żalem informuję, że złapałam infekcję dróg oddechowych, a mój lekarz zabronił mi wystąpić w Vancouver w piątek i sobotę".
Pracujemy nad ustaleniem nowych dat. Nie mogę się doczekać pojawienia się na scenie w Vancouver i zorganizowania niesamowitego show. Tymczasem życzę wam wszystkim zdrowia i przesyłam mnóstwo miłości" - napisała na Instagramie 44-letnia artystka.
Pink zmaga się z przewlekłą chorobą
Zdobywczyni nagrody Grammy od dziecka zmaga się z astmą, której objawy nasiliły się u niej, gdy w 2020 roku zaraziła się koronawirusem. "To była najstraszniejsza rzecz, jakiej kiedykolwiek w życiu doświadczyłam. Nie byłam w stanie oddychać. Po raz pierwszy od 30 lat potrzebowałam nebulizatora. Od tamtej pory zawsze mam przy sobie inhalator ratunkowy, bez którego nie mogłabym funkcjonować" - ujawniła piosenkarka goszcząc w programie "The Ellen DeGeneres Show".
Ogłoszenie Pink pojawia się zaledwie trzy dni po tym, jak artystka odwołała koncerty w Tacoma w stanie Waszyngton. "Rodzinne problemy zdrowotne wymagają mojej natychmiastowej uwagi. Za wszelkie niedogodności najszczerzej was przepraszam" - napisała wówczas w mediach społecznościowych gwiazda.
Najbliższy występ Pink w ramach 9. trasy koncertowej "The Trustfall Tour" ma się odbyć w przyszłą środę w Ball Arena w Denver w Kolorado. Tournée wokalistki promuje jej najnowszy album studyjny zatytułowany "Trustfall", który ukazał się 17 lutego.
Pink. Skąd wziął się ten pseudonim artystyczny?
Pink naprawdę nazywa się Alecia Beth Moore. Skąd więc wziął się oryginalny pseudonim? Artystka wspominała, że w dzieciństwie była na obozie, na którym koledzy dla żartu zdjęli jej spodnie. Alecia zrobiła się czerwona ze wstydu, a dzieciaki zaczęły krzyczeć: "Patrzcie, jaka różowa!". To nie było miłe wspomnienie, ale wokalistka znalazła lepsze skojarzenie z tym hasłem.
Pink sprzedaje swój dom w Malibu. Cena przyprawia o ból głowy!
Wokalistka Pink pozbywa się kupionego zaledwie parę miesięcy temu domu. Piosenkarka chciałaby dostać za niego prawie aż 15 milionów dolarów!
Oficjalnie pseudonim Pink pochodzi od bohatera filmu Quentina Tarantino, "Wściekłe psy". Ekranowy Mr. Pink to Steve Buscemi, który dowiedział się o nietypowym hołdzie bardzo wcześnie. Skąd? Od samej artystki. Pink spotkała aktora w Nowym Jorku, tuż przed wydaniem swojej debiutanckiej płyty. Wokalistka miała wielkie okulary przeciwsłoneczne, różowe włosy, a w ręku zabawkę - Różową Panterę. "Krzyknęłam: 'Steve! Mr. Pink! Ja też jestem Pink. Dzięki tobie. Wydaję płytę i niedługo będziesz o mnie słyszeć'. On tylko spojrzał na zasadzie: 'O co ci chodzi?'. I uciekł. Więcej go nie spotkałam. Musiałam go kompletnie przerazić. Przepraszam, Steve!" - wspominała artystka.