Sabrina Carpenter była pewna, że poślubi Paula McCartneya. "Zakochałam się"
Oprac.: Tymoteusz Hołysz
Niedawno Sabrina Carpenter spotkała swojego idola Paula McCartneya. Interakcję z muzykiem porównała do przeniesienia się do mrocznej rzeczywistości "Upside Down" z serialu "Stranger Things"
Piosenkarka pojawiła się w programie "The Late Show with Stephen Colbert", gdzie opowiedziała o tym, jak duży wpływ miał na nią utwór The Beatles - "Rocky Racoon". Sabrina Carpenter zdradziła, że jako dziecko była pewna, że Paul McCartney zostanie jej przyszłym mężem: "Kiedy byłam bardzo, bardzo młoda, tata puścił mi ten utwór po raz pierwszy i byłam nim absolutnie oczarowana. To właśnie wtedy zakochałam się w Paulu McCartneyu. Byłam pewna, że on jest moim mężem, moim przyszłym mężem. Był bardzo stary, a ja byłam dzieckiem i nie rozumiałam, że on jest od mnie o wiele starszy".
Zobacz również:
Paul McCartney zachwycił Sabrinę Carpenter
Dojrzała artystka nie kryła, że do dzisiaj podziwia twórczość i umiejętności McCartneya. Przy okazji rozdania nagród Grammy miała okazję spotkać swojego idola, co okazało się wyjątkowo poruszającym doświadczeniem: "Po prostu nie mogłam powstrzymać łez. Był taki normalny, taki luźny, taki czarujący. Czułam się, jakbym wchodziła do innego wszechświata… jak w „Upside Down”, ale w dużo szczęśliwszym wydaniu. W każdym pomieszczeniu, do którego wchodzi, sprawia, że każdy czuje się dostrzegany i wysłuchany. To jest inspirujące".
2024 rok zdecydowanie należy do Sabriny. Piosenkarka otrzymała aż sześć nominacji do Grammy za przeboje "Espresso" i "Please Please Please" oraz płytę "Short n' Sweet".
Co więcej, Netflix wydał świąteczny program Sabriny zatytułowany "A Nonsense Christmas", w którym pojawia się wiele znanych postaci takich jak np. Chappell Roan.