Symulator wyścigów i SPA w łazience. Tak mieszka Kuba Badach

Kuba Badach jest w związku małżeńskim z Aleksandrą Kwaśniewską od 2012 r. Para nie należy do tych celebrytów, którzy stale dzielą się z fanami ciekawostkami z życia prywatnego. Wręcz przeciwnie, spośród wielu publikacji na ich instagramowych profilach zaledwie kilka z nich pokazuje, w jaki sposób na co dzień żyją. Taki dom jest marzeniem niejednego Polaka.

Zobaczcie, jak na co dzień żyje Kuba Badach
Zobaczcie, jak na co dzień żyje Kuba BadachKarol MakuratReporter

Kuba Badach, znany polski jazzman, kompozytor i wokalista, otwiera drzwi do swojego prywatnego świata, pozwalając fanom i ciekawskim spojrzeć do wnętrza domu, który dzieli z żoną, Aleksandrą Kwaśniewską. To dom pełen muzyki, sztuki i osobistych pasji, gdzie każdy kąt opowiada historię o dwóch ludziach z zupełnie różnych światów, którzy znaleźli wspólny język.

Jak mieszka Kuba Badach?

W środku znajdziemy m.in. symulator wyścigów samochodowych, łazienkę przypominającą SPA, dużą przestrzeń w salonie i przytulną sypialnię. Obok domu znajduje się duży ogród i taras, na którym stoi stół do piłkarzyków. Na brak rozrywki kompozytor nie ma co narzekać.

Niewątpliwie spośród tej pary to właśnie Aleksandra Kwaśniewska bardziej udziela się w mediach społecznościowych. Jej posty na Instagramie można liczyć w tysiącach, zaś u Kuby Badacha jest ich "zaledwie" niewiele ponad 70.  Kompozytor skupia się przede wszystkim na pokazywaniu zdjęć powiązanych z jego muzyczną działalnością, zaś córka byłego prezydenta chwali się fotografiami z życia codziennego, często w towarzystwie przyjaciół i oczywiście rodziców. To właśnie dzięki niej możemy zobaczyć, jak wygląda ich dom. Badach również pokazuje zdjęcia z życia prywatnego, lecz w tej kategorii przeważają męskie zabawki - lego, symulator wyścigów itd.

Co możemy powiedzieć o mieszkaniu małżonków? Z pewnością nie należy do najmniejszych. Dominują tam jasne kolory, a wszędzie możemy zobaczyć kwiaty i rośliny. W salonie znajdują się półki z książkami i albumami muzycznymi, które są rozciągnięte po całej ścianie. Widać tam również ciekawe dekoracje - dominują antyki i meble stylizowane na wiekowe, które mają swój urok.

Łazienka wygląda jak żywcem ściągnięta z magazynu poświęconemu dekoracji wnętrz. Natychmiast w oczy rzuca się duża, zabudowana wanna z osobną powierzchnią na kosmetyki. Jeśli chodzi o ściany, małżonkowie postawili na klasykę - szarość, czerń i biel. Nad umywalką znajduje się podświetlane lustro i jak widać na jednym ze zdjęć, ta funkcja bardzo przydaje się Aleksandrze Kwaśniewskiej. Choć przestrzeń ta nie należy do największych, jest bardzo dobrze zagospodarowana.

Przypomnijmy, że Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach powiedzieli sobie sakramentalne "tak" 22 września 2012 roku w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Tym wydarzeniem żyły polskie media nie tylko ze względu na związek celebrytów. Prywatnie Badach jest synem byłego posła SLD Tadeusza Badacha, zaś jak dobrze wiemy, ojcem jego wybranki jest były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Pod każdym zdjęciem, na którym widać część domu Badacha i Kwaśniewskiej, fani nie szczędzą w tym temacie komplementów. "Bardzo ładna łazienka", "Pięknie to wygląda!", "Cudne miejsce", "Miło się na to patrzy" - to tylko kilka z komentarzy zachwyconych internautów.

Kuba Badach - jazzman z wyboru

Kuba Badach to producent, kompozytor i wokalista zespołów Poluzjanci oraz The Globetrotters, znany także z twórczości solowej. Urodził się 24 sierpnia 1976 roku w Krasnymstawie. Jest absolwentem Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Dał się poznać jako wokalista zarówno w zespołach, jak i solowo. Badach współpracował z wieloma artystami polskiej sceny muzycznej, takimi jak Kayah, Mietek SzcześniakDorota Miśkiewicz czy Robert Janson.

W 2009 roku ukazał się album Kuby Badacha "Tribute to Andrzej Zaucha. Obecny" dedykowany pamięci tego wybitnego muzyka. Wydawnictwo zdobyło w Polsce status złotej płyty. We wczesnej młodości Badach miał okazję poznać Andrzeja Zauchę i do dzisiaj pozostaje pod wrażeniem jego talentu. "To moje podziękowanie dla Zauchy. Nie wiem, być może machnąłby ręką zniesmaczony, słysząc słowo 'hołd'... Ale to zaszczyt śpiewać jego utwory i zaprosić do współpracy tych muzyków, którzy zawsze byli dla mnie mistrzami - Henryka Miśkiewicza i Roberta Majewskiego" - opowiadał o albumie muzyk

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas