Oszukał Leonarda Cohena, by przejąć jego majątek? Dzieci muzyka idą do sądu

Twórca słynnej ballady "Hallelujah" zmarł jesienią 2016 roku. Tuż przed śmiercią muzyk ustanowił fundusz Leonard Cohen Family Trust, a na powiernika wyznaczył adwokata Roberta Kory’ego, który od tamtej pory sprawuje nad nim pieczę. Teraz dorosłe dzieci zmarłego artysty postanowiły pozwać prawnika. Zarzucają mu, że sfałszował dokumenty, dzięki którym uzyskał kontrolę nad wielomilionowym majątkiem Cohena.

Leonard Cohen był jednym z najpopularniejszych wokalistów ostatnich kilku dekad
Leonard Cohen był jednym z najpopularniejszych wokalistów ostatnich kilku dekad Torsten Laursen / ContributorGetty Images

Leonard Cohen był niewątpliwie jednym z najwybitniejszych przedstawicieli nurtu piosenki autorskiej. Legendarny artysta zmarł 7 listopada 2016 roku w Los Angeles w wieku 82 lat. "Umarł spokojnie, pracując niemal do ostatniej chwili. Przed śmiercią udało mu się ukończyć płytę, którą postrzegał jako jedno ze swoich najwspanialszych dzieł" - powiedział wówczas w oświadczeniu syn muzyka, Adam Cohen.

Kilkanaście dni przed ogłoszeniem smutnej informacji o odejściu kanadyjskiego barda, nakładem wytwórni Columbia Records ukazał się jego ostatni album zatytułowany "You Want It Darker". Wydawnictwo osiągnęło w Polsce status potrójnej platyny.

Teraz, 8 lat po śmierci słynnego poety i piosenkarza, jego dzieci zaczęły sądowy bój o kontrolę nad wielomilionowym majątkiem ojca. Tę zaś, zgodnie z życzeniem Cohena, sprawuje 72-letni adwokat Robert Kory. Został on wyznaczony przez artystę na głównego powiernika funduszu Leonard Cohen Family Trust. Zarządza więc nie tylko wynoszącymi dziesiątki milionów dolarów tantiemami z utworów Cohena, ale także jego poezją, powieściami, fotografiami i 243 dziennikami, które artysta prowadził odkąd był nastolatkiem. Wartość zbiorów Leonard Cohen Archive szacowana jest na ponad 48 milionów dolarów.

Leonard Cohen oszukany przez menedżera? Chodzi o 48 milionów dolarów

Jak wynika z pozyskanych przez "New York Post" dokumentów sądowych, Adam i Lorca Cohenowie zarzucają Kory'emu, że sfałszował dokumenty, co umożliwiło mu kontrolowanie i trwonienie majątku zmarłego pieśniarza. "U schyłku życia Leonard zrozumiał, że popełnił poważny błąd, pozwalając Kory'emu wtrącić się w jego sprawy i przejąć kontrolę nad praktycznie każdym aspektem swoich finansów i dziedzictwa" - twierdzi przedstawiciel potomków artysty.

Dzieci Cohena zarzucają powiernikowi, iż ten w ostatnich latach nie informował ich o działaniach zmierzających do spieniężenia majątku barda. Mowa m.in. o pośmiertnym wydaniu powieści "Balet trędowatych", którą muzyk napisał w 1956 roku oraz zorganizowaniu wystawy "Everybody Knows" w Art Gallery of Ontario w Toronto.

Adwokat rodzeństwa, Adam Streisand twierdzi, że posiada niezbity dowód na sfałszowanie przez Kory'ego podpisanych w 2005 roku dokumentów, dzięki którym uzyskał on pełną kontrolę nad majątkiem Cohena. W rzeczywistości powiernikami funduszu mieli zostać Adam, Lorca i była ukochana piosenkarza, Anjani Thomas. "Sfałszowano umowę powierniczą, aby obrabować dzieci Leonarda z fortuny i dziedzictwa ich ojca" - stwierdził w rozmowie z "New York Post" Streisand.

Kory zaprzeczył stawianym mu zarzutom. Jego wersję potwierdza adwokat zmarłego artysty, Reeve Chudd, o czym poinformował w dołączonym do dokumentów sądowych liście z 8 kwietnia 2021 roku. "Pan Cohen polecił mi zmienić powiernika na pana Kory'ego. Martwił się, że jego dzieci nie miały odpowiednich relacji, by wspólnie pracować nad złożonością jego dziedzictwa i majątku" - podkreślił Chudd.

Czytaj też:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas