Opole 2021: "Krzysztof Krawczyk. Ostatni raz zatańczysz ze mną" [RELACJA]

Ruszył trzeci dzień festiwalu w Opolu. Na ten dzień przygotowany został koncert w hołdzie zmarłemu Krzysztofowi Krawczykowi.

Kuba Badach był jedną z gwiazd trzeciego dnia festiwalu w Opolu
Kuba Badach był jedną z gwiazd trzeciego dnia festiwalu w OpoluPodlewskiAKPA

W 2020 r. z powodu pandemii koronawirusa przedstawiciele Telewizji Polskiej i miasta Opola postanowili zmienić termin Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki. Festiwal w Opolu miał odbyć się w dniach 5-8 czerwca, ostatecznie jednak został przełożony na dni 3-6 września.

Pierwszego dnia zorganizowane zostały koncerty "Od Opola do Opola: Największe Gwiazdy! Legendarne Przeboje!" oraz konkurs Debiuty (nagrody otrzymali Ania Byrcyn oraz Janek Traczyk).

Drugi dzień festiwalu rozpoczął koncert "Wielkie Przeboje Małego Ekranu". Widzowie usłyszeli wykonania kultowych piosenek takich jak: "Przed nocą i mgłą", "Czterdziestolatek", "M jak miłość", "Uciekaj moje serce", "Wojna domowa", "Życie jest nowelą".

Na zakończenie przyszedł czas na królową polskiej piosenki - Marylę Rodowicz. Artystka zaśpiewała "Niech żyje bal", nieśmiertelny utwór z tekstem Agnieszki Osieckiej.
Na scenie Maryli Rodowicz towarzyszyli wszyscy uczestnicy koncertu.
Edyta Górniak wykonała jedną z najważniejszych piosenek w historii polskiej muzyki "Nie pytaj o Polskę".
Ryszard Rynkowski, przyjaciel Andrzeja Zauchy, zaśpiewał w hołdzie zmarłemu artyście piosenkę "C'est la vie".
+18

Później przyszedł czas na Premiery. Uczestnicy Premier rywalizowali o nagrodę im. Karola Musioła, przyznawaną przez publiczność w głosowaniu SMS-owym oraz o nagrodę jury, w którego skład weszli artyści, dziennikarze i krytycy z branży muzycznej, m.in. Mietek Jurecki z Budki Suflera, Lanberry Tomasz Szczepanik, lider grupy Pectus.

Siostry Szydłowskie
Edward Hulewicz
Sara Egwu James i Marta Gałuszewska
Barbara Parzeczewska i Sara Egwu James
+25

Jury swoją nagrodę przyznało Natalii Zastępie. Z kolei statuetka im. Karola Musioła przyznawana przez publiczność powędrowała do Krystiana Ochmana.

Roksana Węgiel
Kasia Moś i Jarecki
Paulla
A.S.A.
+6

Przypomnijmy, że Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku w wieku 74 lat. Koncert "Krzysztof Krawczyk. Ostatni raz zatańczysz ze mną" to właśnie upamiętnienie artysty. Imprezę prowadzili Agata Konarska i Paweł Sztompke.

"Dziś spoglądamy w górę i zastanawiamy się, że scenariusz, który napisał los jest jakiś dziwny i tragiczny. Krzysztof, bardzo nam ciebie brakuje" - rozpoczął koncert Sztompke. Następnie wyemitowane zostało archiwalne nagrane Krawczyka. "Raz niesiony przez fale byłem królem życia, raz tragicznie przez nie targany, stawałem się rozbitkiem" - mogli usłyszeć widzowie na nagraniu. Takie archiwalne materiały ze słowami Kraczyka oraz jego przyjaciół przeplatały wykonania piosenek przez cały koncert.

Jak zapowiedziano, występy solistów były również łączone z materiałami archiwalnymi, by stworzyć wrażenie "wspólnych występów" ze zmarłym wokalistą.

Po tym na scenie pojawili się Kuba Badach Andrzej Lampert, którzy wykonali utwór "Rysunek na szkle". Później publiczność mogła usłyszeć kultowy "Parostatek" w interpretacji Kamila Bednarka.

Katarzyna Cerekwicka zaśpiewała wzruszającą kompozycję "To, co dał nam świat".
Olga Szomańska przypomniała "Jak przeżyć wszystko jeszcze raz".
Sebastian Riedel wykonał śpiewany przez pokolenia utwór "Chciałem być".
Grzegorz Markocki zaśpiewał utwór "Ostatni raz zatańczysz ze mną". Ten sam utwór wykonał w programie "Szansa na sukces" w 1998 roku.
+12

Po wspomnieniu na temat współpracy Krawczyka z Goranem Bregoviciem zespół Enej, Zazule i Górale przypomnieli piosenki "Ślady na piasku""Ojda, ojda" oraz kultowe "Mój przyjacielu".

W kolejnym archiwalnym materiale Krzysztof Krawczyk opowiadał o swojej relacji z Ewą Krawczyk. Następnie Ania Dąbrowska wystąpiła z utworem "Bo jesteś ty". Na widowni można było zobaczyć również wdowę po artyście, która nie mogła powstrzymać łez. Marcin Sójka zaśpiewał z kolei piosenkę "Jak minął dzień", a Ania Karwan zaprezentowała utwór "Pogrążona we śnie Natalia".

"Nie zostało nam już nic" przypomniał jako następny Grzegorz Skawiński. "Z Krzysztofem znaliśmy się bardzo długo, mijaliśmy się na trasach, niektóre nawet były wspólne. Bardzo ciepły, empatyczny człowiek i takim go zapamiętam. Niestety nigdy nie wystąpiliśmy wspólnie śpiewając na jednej scenie" - powiedział wokalista, po czym wykonał "Pokolenie" Kombii.

Krzysztof Krawczyk był trzykrotnie żonaty. Jego pierwszą miłością była Grażyna Adamus, z którą rozwiódł się, gdy wdał się w romans z wokalistką Amazonek Haliną Żytkowiak (to z nią ma syna Krzysztofa). Ten związek ostatecznie też nie przetrwał próby czasu, a wokalista związał się ze swoją obecną żoną Ewą Krawczyk (byli ze sobą prawie 40 lat).
Krzysztof Krawczyk poznał młodszą o 13 lat Ewę Trylko w 1982 r. - za jej namową udał się na mszę do kościoła w Chicago i stał się od tego momentu osobą ponownie wierzącą. Trzy lata później wzięli ślub.

Ukochana "Ewunia" była miłością jego życia, choć związek przeszedł poważny kryzys.
"Nigdy nie byłam jego fanką. W telewizorze wydawał się gruby, mały, no i tak jakoś jedno oko miał dziwne, wyglądało jak sztuczne. Ale jak zobaczyłam go na żywo, pomyślałam: 'Co za ciacho. I jak śpiewa!'" - wspominała Ewa Krawczyk swoje pierwsze spotkanie z przyszłym mężem.
Nie wszyscy pamiętają, że Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk w 2002 r. zdecydowali się na rozwód!

"Daliśmy się ponieść emocjom. Bo to są nasze słowiańskie, niepokorne charaktery. Sytuacja została doprowadzona do takiego absurdu, że myśmy sobie na złość wzięli rozwód. Na dodatek źli ludzie wzięli w tym udział" - opowiadał później Krawczyk.

Według artysty ktoś spreparował zdjęcia, które pokazywały, że zdradza żonę z inną kobietą.
+6

Kolejny archiwalny materiał dotyczył występu Grzegorza Markockiego w "Szansie na sukces" w 1998 roku, gdzie jako początkujący wokalista zaśpiewał "Ostatni raz zatańczysz ze mną", czym zdobył serce Krawczyka i zapewnił sobie wygraną w tym odcinku programu. Teraz Markocki odtworzył występ na scenie w Opolu.  

Dźwiękami harmonijki rozpoczął swój występ Sebastian Riedel. Zaśpiewał jeden z wielkich przebojów Krawczyka "Chciałem być". Następnie kolejny raz na scenie pojawił się Kuba Badach z piosenką "Za tobą pójdę jak na bal".

Grzesio Markocki-Zatańczysz Ze Mna Jeszcze Raz(studio 98r.) - Wspomnień czar-rok 98r...........

Maciej Balcar przypomniał balladę "Życia mała garść", a Grzegorz Hyży utwór "Smak skandali". Katarzyna Cerekwicka zaśpiewała wzruszającą kompozycję "To, co dał nam świat". "Panie Krzysztofie, wysyłamy serce do pana i pana rodziny" - powiedziała wokalistka. 

Następnie na scenie pojawili się Trubadurzy, zespół, w którym występował Krawczyk. Grupa wykonała hity "Kasia""Przyjedź mamo na przysięgę" i "Znamy się tylko z widzenia". Kolejnym wykonawcą był Andrzej Lampert z piosenką "Nim zgaśnie dzień", Olga Szomańska przypomniała "Jak przeżyć wszystko jeszcze raz". Na koniec widzowie usłyszeli piosenkę "Miękko i czule" oraz refren "Ostatni raz zatańczysz ze mną" w wykonaniu wszystkich uczestników koncertu.

Trubadurzy razem ze Skaldami i Czerwonymi Gitarami zaliczani byli do najważniejszych grup bigbitowych. Formacja postała w 1963 r. w Łodzi, a dwa lata później odniosła pierwszy poważny sukces, zgarniając nagrodę za debiut na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu.

Na zdjęciu koncert jubileuszowy Trubadurów "Stuknęło nam 50 lat" w Łodzi - 2017 r. Prowadząca koncert prezenterka TVP Anna Popek, Sławomir Kowalewski i Krzysztof Krawczyk.
Krzysztof Krawczyk był wśród założycieli Trubadurów razem z Marianem Lichtmanem, Sławomirem Kowalewskim, Jerzym Krzemińskim i Bogdanem Borkowskim. W 1967 r. w zespole pojawił się Ryszard Poznakowski. Najsłynniejszy skład tworzyli właśnie Krawczyk, Lichtman, Kowalewski i Poznakowski.

Sceniczne stroje dla Trubadurów zaprojektował scenograf, grafik, rysownik i satyryk Szymon Kobyliński, jeden z prekursorów polskiego komiksu.

Na zdjęciu Krzysztof Krawczyk na koncercie z okazji 45-lecia Trubadurów - Łódź, 2011 r.
Do największych przebojów grupy należą piosenki "Wojna domowa" (promowała serial o tym tytule), "Znamy się tylko z widzenia", "Kasia", "Przyjedź mamo na przysięgę", "Słoneczniki-kwiaty", "Cóż wiemy o miłości" czy "Ej, Sobótka, Sobótka".

Trubadurzy odnosili sukcesy na festiwalach w Opolu i Sopocie, na koncertach odwiedzając takie kraje, jak m.in. NRD, Związek Radziecki, Szwecja, Jugosławia, Bułgaria, Mongolia czy Wietnam.

Na zdjęciu Sławomir Kowalewski, Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk podczas 7. Biegu Ulicą Piotrkowską w Łodzi.
W 1973 r. po nagraniu pierwszej solowej płyty przez Krzysztofa Krawczyka zespół uległ rozpadowi. Trzy lata później wokalista powrócił, by nagrać album "Znowu razem", jednak po trasie promującej Krawczyk ostatecznie rozstał się z kolegami.

Na zdjęciu Marian Lichtman, Krzysztof Krawczyk i Sławomir Kowalewski - festiwal Top Trendy w Sopocie, 2008 r. Koncert jubileuszowy 45-lecia pracy artystycznej Krzysztofa Krawczyka.
+2
"Z pierwszej strony": Przyjaciel Krzysztofa Krawczyka. Artystę wspomina Andrzej KosmalaSuperstacja
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas
{CMS: 0}