Reklama

Opole 2021: koncert piosenki literackiej. Co działo się na scenie TVP? [RELACJA]

Trzeciego dnia festiwalu w Opolu po koncercie pamięci Krzysztofa Krawczyka, przyszedł czas na koncert piosenki literackiej.

Trzeciego dnia festiwalu w Opolu po koncercie pamięci Krzysztofa Krawczyka, przyszedł czas na koncert piosenki literackiej.
Trzeciego dnia na opolskiej scenie pojawił się m.in. Janusz Radek /Piętka Mieszko /AKPA

Pierwszego dnia zorganizowane zostały koncerty "Od Opola do Opola: Największe Gwiazdy! Legendarne Przeboje!" oraz konkurs Debiuty (nagrody otrzymali Ania Byrcyn oraz Janek Traczyk).

Drugi dzień festiwalu rozpoczął koncert "Wielkie Przeboje Małego Ekranu". Widzowie usłyszeli wykonania kultowych piosenek takich jak: "Przed nocą i mgłą", "Czterdziestolatek", "M jak miłość", "Uciekaj moje serce", "Wojna domowa", "Życie jest nowelą".

Później przyszedł czas na Premiery. Uczestnicy Premier rywalizowali o nagrodę im. Karola Musioła, przyznawaną przez publiczność w głosowaniu SMS-owym oraz o nagrodę jury, w którego skład weszli artyści, dziennikarze i krytycy z branży muzycznej, m.in. Mietek Jurecki z Budki Suflera, Lanberry i Tomasz Szczepanik, lider grupy Pectus.

Jury swoją nagrodę przyznało Natalii Zastępie. Z kolei statuetka im. Karola Musioła przyznawana przez publiczność powędrowała do Krystiana Ochmana.

Reklama

Trzeci dzień festiwalu rozpoczął koncert "Krzysztof Krawczyk. Ostatni raz zatańczysz ze mną". Po nim przyszedł czas na koncert piosenki literackiej "Świat słowami malowany". Wydarzenie rozpoczął utwór "Niebo do wynajęcia" w wykonaniu wszystkich uczestników. Prowadzącymi byli Jolanta Fraszyńska i Marek Bukowski.

"Każda piosenka ma słowa, ale nie każda ma tekst. Bo tekst oznacza, że ktoś napisał coś z sensem" - mówiła Fraszyńska. Podczas koncertu widzowie usłyszeli teksty napisane m.in. przez Agnieszkę Osiecką, Korę, Marka Grechutę, Jacka Cygana czy Jonasza Koftę

Pierwszy na scenie pojawił się Janek Traczyk z piosenką "Na moście w Avignon". Przypomnijmy, że Traczyk wygrał nagrodę publiczności podczas tegorocznego koncerty "Debiuty".

Magdalena Kumorek przypomniała utwór "Ja wysiadam", a Łukasz Zagrobelny wykonał wielki przebój grupy Myslovitz "Długość dźwięku samotności". Utwór Republiki "Nieustanne tango" przypomniał Filip Gurłacz. Następnie oryginalną wersję utworu rapera Pezeta "Nisko jest niebo" zaprezentował Jerzy Grzechnik.

Aktor Jacek Lenartowicz zinterpretował utwór zespołu Maanam "Nie poganiaj mnie, bo tracę oddech". Później przyszedł czas na pierwszy duet - Anna Dereszowska i Janek Traczyk wspólnie zaśpiewali przebój Budki Suflera "Martwe morze". Maciej Miecznikowski zaśpiewał z kolei "Wielką wodę" z tekstem Agnieszki Osieckiej. Dagmara Bryzek wystąpiła z kompozycją "Kolega Maj", a Olga Bończyk - "W moim magicznym domu".

Janusz Radek wykonał jeden z najważniejszych przebojów Brodki "Granda", a następnie na scenie pojawiła się Katarzyna Dąbrowska z piosenką "Meluzyna"

Prowadzący przypomnieli również historię miłości Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory. Po tym deski amfiteatru wyszli Anna Dereszowska i Filip Gurłacz. Wspólnie zaśpiewali "Gaj", czyli kolejny utwór, do którego tekst wyszedł spod pióra Osieckiej. Elżbieta Romanowska zaprezentowała publiczności "Byłam różą"

Kolejną gwiazdą była Magdalena Smalara. Wspólnie z nią publiczność mogła wyśpiewać wersy hitu Renaty Przemyk "Babę zesłał Bóg". Krzysztof Szczepaniak wystąpił z utworem Grechuty "W dzikie wino zaplątani". Drugi raz na scenie pojawił się Łukasz Zagrobelny, tym razem w duecie z Katarzyną Dąbrowską. Wspólnie podjęli się kolejnego wielkiego przeboju -  "Zawsze tam, gdzie ty"

Aleksandra Nieśpielak przypomniała balladę "Czas nas uczy pogody". "Ogrodu serce" zinterpretował Piotr Gawron-Jedlikowski. Po nim na scenę wyszła Jolanta Fraszyńska z piosenką "Jestem kobietą". Przedostatnim występem wieczoru był Gospel Rain z klasykiem "Zegarmistrz światła purpurowy".

Koncert zakończyło wspólne wykonanie wszystkich uczestników wydarzenia utworu z tekstem Jonasza Kofty "Pamiętajcie o ogrodach" oraz "Trzymaj się swoich chmur" Andrzeja Poniedzielskiego

Wydarzenie wywołało jednak falę komentarzy w sieci. "To jest chyba najdroższe karaoke w historii", "Jak ludzie obejrzą taki 'koncert piosenki literackiej' to nic dziwnego, że potem nie chcą czytać książek", "Czy ktoś tych wykonawców słuchał na próbach? Toż to kryminał jest" - takie opinie można przeczytać w Internecie.




INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Opole 2021 | Festiwal w Opolu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy