Reklama

O ich rozwodzie aż huczało! Teraz nie może pisnąć o nim ani słowa

W połowie lipca świat obiegła informacja o rozstaniu Ariany Grande i Daltona Gomeza. Dwa miesiące później autorka hitu "Dangerous Woman" wniosła pozew o rozwód, jako przyczynę zakończenia ich małżeństwa podając "różnice nie do pogodzenia". Zagraniczne media dotarły tymczasem do zawartej przez byłych już partnerów ugody rozwodowej. Z treści dokumentu wynika, że Gomez zobowiązał się do milczenia na temat piosenkarki - nie będzie mówił o niej w wywiadach i nigdy nie napisze książki o ich związku.

W zeszłym tygodniu zakończyło się trwające nieco ponad dwa lata małżeństwo Ariany Grande i Daltona Gomeza. O rozstaniu pary media donosiły już w lipcu. Osoba z bliskiego otoczenia małżonków ujawniła wówczas, że 20 lutego podjęli oni decyzję o separacji. "Mieli problemy od wielu miesięcy. Ostatecznie postanowili pracować nad łączącą ich przyjaźnią" - zdradził wówczas informator magazynu "People". 

Reklama

Była jurorka amerykańskiej edycji programu "The Voice" poznała Gomeza w 2020 roku. Zagraniczna prasa zachwycała się wówczas przedsiębiorcą zapewniając, że skromny, pracowity agent nieruchomości jest idealnym wybrankiem. Niespełna rok później para ogłosiła zaręczyny, a po kilku miesiącach zakochani powiedzieli sobie sakramentalne "tak" podczas skromnej uroczystości w domu artystki w Montecito w Kalifornii. 

Sielanka - jak widać - nie trwała długo.

Ariana Grande już po rozwodzie, jej były mąż ma zakaz mówienia o związku

Niemal od razu informowano, że przyczyną kryzysu w ich relacji może być niewierność. Nie trzeba było długo czekać, bo po pierwszych prasowych doniesieniach fanów zelektryzowała wiadomość o rzekomej niewierności Grande. Gwiazda miała wdać się w romans z żonatym aktorem Ethanem Slaterem, u boku którego występuje w nadchodzącej filmowej adaptacji broadwayowskiego musicalu "Wicked". Po upublicznieniu sensacyjnych doniesień Slater również wniósł pozew o rozwód.

Serwis "The Blast" dotarł tymczasem do treści podpisanej przez Grande i Gomeza ugody rozwodowej. Z dokumentu wynika, że obie strony zobowiązały się do niepublikowania jakichkolwiek zdjęć, nagrań czy wypowiedzi dotyczących ich małżeństwa. Gomez otrzymał ponadto zakaz udzielania wywiadów na temat byłej żony, a także zgodził się, iż nigdy nie wyda książki ujawniającej szczegóły z ich wspólnego życia. Eksmałżonek artystki podkreślił, że "w pełni zgadza się na to, by nie ujawniać poufnych informacji na jej temat, gdyż całkowicie rozumie, że kwestia ochrony prywatności jest dla niej niezwykle ważna".

Podział majątku pary przebiegł gładko, gdyż małżonkowie podpisali przed ślubem "żelazną intercyzę". Jak raportował niedawno serwis "TMZ", Grande zdobyła się na hojny gest - w ramach ugody rozwodowej wypłaciła Gomezowi 1,25 mln dolarów oraz zgodziła się pokryć koszty honorariów jego adwokatów w wysokości 25 tys. dolarów. Byli partnerzy mają podzielić się zyskami ze sprzedaży swojej ekskluzywnej willi w Los Angeles, której póki co nie udało im się sprzedać. Znajomy pary utrzymuje, że byli małżonkowie mają dobre relacje. "Nadal łączy ich silna więź i wzajemny szacunek. Mimo rozstania pozostają bliskimi przyjaciółmi" - twierdzi informator "TMZ". Grande obecnie mieszka ze swoim nowym partnerem w Nowym Jorku, a Gomez związał się podobno z aktorką Maiką Monroe.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Dalton Gomez | Ariana Grande | rozwód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy