Nie żyje wokalista Crazy Town. Seth Binzer miał 49 lat
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Seth Binzer, wokalista kultowej na przełomie XX i XXI wieku grupy Crazy Town oraz współautor wielkiego przeboju "Butterfly", zmarł niespodziewanie w wieku 49 lat.
Jako pierwszy informację o śmierci wokalisty Crazy Town przekazał dziennikarz plotkarski Perez Hilton. Mężczyzna powołał się na raport lekarza sądowego hrabstwa Los Angeles, z którego wynika, że Binzer zmarł 24 czerwca w wieku 49 lat.
Kim był Seth Binzer, wokalista Crazy Town?
Seth Binzer, znany też jako Shifty Shellshock, swoją profesjonalną karierę rozpoczął na początku lat 90., kiedy to wraz z Bretem Mazurem założył projekt The Brimstone Sluggers. Kilka lat później formacja zmieniła nazwę na Crazy Town.
Grupa największy sukces odniosła już na początku swojej działalności pod nowym szyldem. W 2001 roku światło dzienne ujrzał singel "Butterfly". Utwór trafił na pierwsze miejsce zestawienia Billboard Hot 100, a także na szczyt list przebojów w 15 innych krajach, sprzedając się łącznie w nakładzie 1,5 miliona egzemplarzy. Co ciekawe piosenka napędziła sprzedaż debiutanckiej płyty zespołu "The Gift of Game", która ukazała się dwa lata wcześniej.
Ambitne plany zrobienia wielkiej kariery szybko jednak legły w gruzach. Drugi album formacji - "Darkhorse" - zaliczył komercyjną klapę, a grupa rozpadła się krótko po jego wydaniu. Do reaktywacji Crazy Town doszło w 2007 roku. Ukazał się nawet album "The Brimstone Sluggers" (2015 rok), jednak przeszedł całkowicie bez echa.
Shifty Shellshock próbował swoich sił solowo, pojawił się m.in. w utworze Paula Oakeonfolda "Starry Eyed Suprise". W 2004 roku ukazał się jego solowy krążek "Happy Love Sick", z którego pochodzi piosenka "Side Along Side". Płyta nie zawojowała jednak list sprzedaży.
Burzliwe życie wokalisty Crazy Town. Zapadł w śpiączkę
W pewnym momencie kariery o Binzerze zaczęło częściej mówić się przy okazji jego problemów z używkami i prawem. Piosenkarz przez wiele lat walczył z uzależnieniem. Przyznał się do niego już w 2001 roku. Następnie wystąpił w programach "Celebrity Rehab" oraz "Sober House". Odwyk na oczach milionów widzów jednak nie pomógł. W 2012 roku wokalista trafił do szpitala w stanie śpiączki po tym, jak stracił przytomność po przedawkowaniu.
Również w życiu prywatnym Binzerowi nie wiodło się najlepiej. Wokalista związany był m.in. z Mellisą Clark, z która miał syna Holy'ego. Kolejnego potomka Shellshock miał z Tracy Shelor.
Burzliwy był też związek muzyka z Jasmine Lennard. Do kłótni w ich domu wielokrotnie wzywano policję, a w 2013 roku kobieta wniosła o odebranie praw rodzicielskich Biznerowi nad ich synem Phoenixem. W 2017 roku Lennard opowiadała w mediach, że upadły gwiazdor nie płaci alimentów na ich dziecko. "Przez sześć lat nie zapłacił nawet dolara. Troszczy się tylko o siebie" - mówiła była partnerka wokalisty.
Rekatywacja Crazy Town
W 2019 roku Crazy Town ogłosili kolejny powrót, tym razem z okazji 20-lecia płyty "The Gift of Game". Z tej okazji zagrali krótką trasę po Stanach Zjednoczonych, nowe utwory, a nawet nagranie płyty. Pandemia nieco wyhamowała plany Binzera i jego grupy, ale już w czerwcu 2020 roku zespół wypuścił nowy numer po wielu latach przerwy - "The Life I Chose". W sierpniu tego samego roku światło dzienne ujrzał natomiast numer "Fly Away".
Seth Binzer miał problemy z prawem
W 2021 roku zespół wypuścił nową wersję swojego największego hitu "Butterfly", tym razem pod tytułem "Butterfly 2021". Formacja w 2022 roku regularnie koncertowała, ale nie obyło się bez problemów.
W połowie 2022 roku media donosiły o kolejnych problemach z prawem Binzera. Shifty Shellshock został aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu. Rozstał się też ze swoją partnerką Soleil Moon Frye.
Nieco wcześniej wokalista został ponownie oskarżony o niepłacenie alimentów, tym razem na dziecko ze związku z Tracy Shelor. Kobieta w mediach żaliła się, że upadły gwiazdor zarzeka się, że nie ma żadnych pieniędzy, jednocześnie publikując zdjęcia z ekskluzywnych wakacji na Hawajach.