Nie żyje Lady Judy Martin. Wdowa po legendarnym producencie miała 95 lat

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Nie żyje Lady Judy Martin. Wdowa po George'u Martinie, legendarnym producencie albumów The Beatles, odeszła w wieku 95 lat.

Judy i George Martinowie w 2014 roku
Judy i George Martinowie w 2014 roku Dave M. Benett/Getty ImagesGetty Images

Nie żyje Lady Judy Martin. Żona George'a Martina i matka Gilesa Martina - również producenta - zmarła 22 października. Miała 95 lat.

Jej mąż uznawany był często za "Piątego Beatlesa", gdyż uznaje się, że pomagał w dużej mierze przekładać "beatlesowski język" na teorię muzyki. George Martin zmarł w 2016 roku w wieku 90 lat.

Lady Judy Martin nie żyje. Świat Beatlesów w żałobie

Zasłużoną dla lokalnej społeczności kobietę pożegnali gubernator Montserratu, Sarah Tucker, a także jego premier.

"W wieku 95 lat zmarła Lady [Judy] Martin. Żyła pełnią życia, wspierając Montserrat wraz z mężem Sir George'em Martinem poprzez Fundację Montserrat, która zbudowała Centrum Kultury. Zapewniła wsparcie muzyczne naszym dzieciom, a ostatnio zapewniła autobus, aby umożliwić osobom niepełnosprawnym lepszy dostęp do wyspy" - piszą w oświadczeniu.

"Wiele osób na wyspie łączyły silne więzy przyjaźni i składamy im kondolencje, gdy opłakują stratę naszej przyjaciółki Judy. (...) Nasze myśli i modlitwy są z Lucie, Gilesem i rodziną Martinów. Mamy nadzieję, że znajdą pocieszenie, wiedząc o miłości i przywiązaniu, jakim darzy się ich matkę w Montserrat" - dodają.

"Niech spoczywa w pokoju, a jej dusza wznosi się w chwale" - zakończono oświadczenie.

"Znów są razem. Nasze myśli są z rodziną Martinów. Niech spoczywa w pokoju" - piszą przedstawiciele muzeum Beatlesów w Liverpoolu.

George Martin był wyjątkowo wybitnym aranżerem, kompozytorem i producentem. To on w 1962 nawiązał współpracę z Beatlesami, wcześniej przesłuchując nagrania odrzucone przez słynne Decca Records. Wiele z jego pomysłów zostało wcielone w życie w piosenkach Beatlesów - m.in. rozbudowane orkiestracje w ponadczasowych piosenkach jak "A Day in The Life" czy "Yesterday". W wielu utworach sam grał na pianinie, trąbce, fortepianie, czy tez dyrygował orkiestrą.

Czytaj też:

Julian Lennon o "Hey Jude": Zawsze była o mnie, ale nigdy nie była mojaInteria.tv
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas