Reklama

"Nie chcieliśmy, żeby się martwił". Nowe informacje o stanie zdrowia Glenna Tiptona (Judas Priest)

W najnowszym wywiadzie z "Total Guitar" Glenn Tipton opowiedział, jak wyglądają jego zmagania z chorobą Parkinsona. Ze względu na tę diagnozę 76-letni obecnie gitarzysta już w 2018 r. zdecydował się wycofać się z udziału w wyczerpujących trasach koncertowych z Judas Priest.

W najnowszym wywiadzie z "Total Guitar" Glenn Tipton opowiedział, jak wyglądają jego zmagania z chorobą Parkinsona. Ze względu na tę diagnozę 76-letni obecnie gitarzysta już w 2018 r. zdecydował się wycofać się z udziału w wyczerpujących trasach koncertowych z Judas Priest.
Glenn Tipton już tylko sporadycznie pojawia się na koncertach w składzie Judas Priest /Theo Wargo /Getty Images

76-letni obecnie Glenn Tipton jest jednym z dwóch muzyków legendy brytyjskiego metalu (obok basisty Iana Hilla), który wziął udział w nagraniu wszystkich albumów Judas Priest (sprawdź!) Gitarzysta ze względów zdrowotnych (choruje na Parkinsona) od 2018 r. nie bierze udziału w wyczerpujących trasach.

Choroba jednak nie wykluczyła Tiptona ze składu - jest on współtwórcą całego materiału z wydanego na początku marca nowego albumu "Invincible Shield", razem z wokalistą Robem Halfordem i drugim gitarzystą Richiem Faulknerem, który w 2011 r. zastąpił K.K. Downinga. Dodajmy, że to gitarowy duet Tipton - Downing odpowiadał za charakterystyczne brzmienie grupy.

Reklama

Obecny skład uzupełniają perkusista Scott Travis oraz zastępujący Tiptona na koncertach Andy Sneap, producent dwóch ostatnich płyty "Firepower" (2018) i "Invincible Shield" (2024). Sporadycznie Tipton od czasu do czasu pojawia się na scenie na kilka utworów - tak było choćby na koncercie w rodzinnym Birmingham (19 marca), a później w Londynie, Lyonie, Assago (Włochy) i Paryżu. Gitarzysta dołącza do kolegów podczas bisów, by wspólnie zagrać w "Metal Gods" i "Living After Midnight".

Glenn Tipton (Judas Priest) o swoim stanie zdrowia

"Gram tyle, ile jestem w stanie, jestem bardzo dumny z całego albumu. Richie pomógł mi bardzo dużo. Myślę, że jego najmocniejszą cechą jest umiejętność przystosowania się do różnych stylów przy jednoczesnym zachowaniu własnego, bardzo silnego charakteru. Priest potrzebuje gitarzysty, który potrafi przejść od metalowego grania do bardziej melodyjnych utworów" - opowiada Glenn Tipton w najnowszym wywiadzie z "Total Guitar".

"Oczywiście moim problemem jest teraz choroba Parkinsona i musiałem zrzucić dużo pracy na jego barki. Ciągle się zmuszam, bo wierzę w zasadę 'no surrender' ["Nigdy się nie poddawaj", to zarazem tytuł utworu Judas Priest z płyty "Firepower"]. Ta choroba mnie nie pokona i będę pisać i grać tak długo, jak tylko będę mógł" - podkreśla gitarzysta.

Richie Faulkner zaznacza, że z powodów zdrowotnych Tipton nie zagrał już aż tak dużo wiodących partii gitarowych. "To w porządku, nie chcieliśmy, żeby to utrudniało proces powstawania płyty. Jeśli Glenn miał dobry dzień, to po prostu grał. Nie chcieliśmy, żeby się martwił".

Gitarzysta chwali swojego starszego kolegę, podkreślając jego wkład w nagranie "Invincible Shield". "Glenn jest mistrzem 3-minutowych numerów w stylu 'Hell Bent For Leather' [jako przykład wskazuje nowy utwór "Sons of Thunder"]. To było dla nas bardzo ważne, żeby był w to zaangażowany" - opowiada Faulkner.

Przypomnijmy, że Judas Priest w ramach trasy "European Metal Masters" 30 marca wystąpił w Tauron Arenie Kraków. Legendę metalu wsparli inni weterani brytyjskiego ciężkiego grania - Saxon i Uriah Heep.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Judas Priest | choroba Parkinsona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama