Muniek Staszczyk szczerze o wyborach i Kukizie. "Żal mi Pawła"
Oprac.: Mateusz Kamiński
Wybory parlamentarne już za niecałe dwa miesiące. Jak zawsze kampania wyborcza budzi wiele emocji, także wśród artystów. Jednym z nich jest Muniek Staszczyk, który zachęca ludzi, by nie siedzieli w domu i szli na wybory. W rozmowie z "Onet Rano." poruszono także temat Pawła Kukiza, jego dawnego znajomego ze sceny.
Lider grupy T.Love w wywiadzie dla Onetu stwierdził, że wszystko zależy od ludzi. Dlatego ważne jest, by tłumnie udać się do urn wyborczych. "Uważam, że wszystko jest w naszych rękach. Mimo wszystko jest to kraj demokratyczny" - stwierdził Muniek Staszczyk.
Zdaniem wokalisty osoby, które przesiedzą dzień wyborów w domu, popełnią duży błąd. W końcu wybory to święto obywateli, którzy mogą pokazać władzy, co o niej sądzą. Już teraz zapowiada, że choć nie wie, na kogo zagłosuje, to na pewno nie będzie to PiS. "Na pewno nie zagłosuję na PiS, bo nigdy na nich nie zagłosowałem" - zapowiada 59-letni muzyk.
T.LOVE - 40. urodziny zespołu. Tak wyglądał koncert w Krakowie
T.Love po sześciu latach przerwy wydał nową płytę "Hau! Hau!". Z tej okazji ruszyli też w trasę koncertową, celebrującą 40-lecie zespołu. Można było zobaczyć ich m.in. w krakowskim Studiu.
Muniek Staszczyk o kościele i Kukizie. "Żal mi trochę Pawła"
Nie zapowiada się, by Muniek Staszczyk poszedł drogą Pawła Kukiza i zajął się polityką. Jego temat poruszyła prowadząca program "Onet Rano." Odetta Moro. Wokalista uważa, że przez politykę Kukiz stracił bardzo wiele. "W sumie mi trochę żal Pawła. Myślę, że stracił wiarygodność wśród fanów, ale to jest jego wybór" - powiedział.
Poza tym poruszono temat Kościoła, na temat którego wokalista już nieraz się wypowiadał. Lider T.Love nie ukrywa, że jest katolikiem, ale raczej wybiera msze odprawiane przez zakonników, gdzie Słowo Boże nie miesza się z polityką. Jak mówi piosenkarz, "wszędzie jest pełno idiotów". "Mam wielu kumpli zakonników dominikanów, franciszkanów, ale wszędzie jest pełno idiotów: w polityce, w muzyce, w mediach" - dodaje.
"Wiara to jest łaska, trochę inna sprawa niż taka dewocja. Nikogo nie namawiam, ale jak mnie ktoś pyta, to mówię, że jestem katolikiem. Przede wszystkim chrześcijaństwo jest dla mnie trudne w tej chwili, bo nie jest to modne, ale to polega raczej na miłosierdziu i tolerancji" - uważa Staszczyk.
Zobacz też: