"Milionerzy": Muzyczne pytanie nie sprawiło mu problemów. Dziś zagra o milion!

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Mateusz Żaboklicki idzie jak burza - w ostatnim odcinku programu "Milionerzy" odpowiedział na wiele pytań, a już dziś zagra o milion złotych. By jednak dotrzeć do tego poziomu, musiał wykazać się sporą wiedzą. Również tą muzyczną!

Hubert Urbański zadał gościowi "Milionerów" pytanie muzyczne
Hubert Urbański zadał gościowi "Milionerów" pytanie muzyczneMateusz Jagielski/East NewsEast News

"Milionerzy" to emitowany na antenie TVN show prowadzony przez Huberta Urbańskiego. Program stał się kultowym w polskiej telewizji, a każda kolejna edycja przyciąga tłumy chętnych do gry o milion oraz wielu widzów przed telewizory.

Choć niektóre pytania bywają trudne, inne dość problematyczne, bo dwuznaczne, to czasem też wpada najtrudniejszy rodzaj pytań - związanych z muzyką!

"Milionerzy": Muzyczne pytanie nie sprawiło mu problemów. Dziś zagra o milion!

W ostatnim czasie w "Milionerach" uczestnikom idzie wyjątkowo dobrze - aż dwóch zawodników dotarło do pytania za 250 tys. złotych, a trzeci już dziś zawalczy o milion. Mateusz Żaboklicki, bo o niego chodzi, jest literatem z Warszawy. Na koncie ma dwa tomy poezji, para się także fotografią.

Jak każdy zawodnik rozpoczął swoją przygodę z programem od pytania za 500 złotych, a później pytano go m.in. o to, czym jest koreańskie kimchi, które polskie miasto wzorowane było na "renesansowym modelu miasta idealnego", a także o 10-letniego króla Polski. Pytanie za 125 tysięcy złotych było pierwszym w trakcie jego gry związanym z muzyką.

Uczestnik musiał odpowiedzieć:

"Now and Then" została wydania jesienią 2023 r., jako ostatnia piosenka:

a) zespołu The Beatles

b) zespołu Led Zeppelin

c) Elvisa Presleya

d) Michaela Jacksona

"Choć sam nigdy nie uczestniczyłem w beatlemanii, to na szczęście mam znajomych, których reakcje śledziłem i jestem całkowicie pewien, że chodzi o zespół The Beatles" - stwierdził pewnie.

Oczywiście uczestnik miał rację, dzięki czemu kontynuował grę. Po dwóch kolejnych pytaniach natury ogólnej dotarł do tego najważniejszego - o milion złotych. Zagra o główną wygraną już we wtorek 12 marca.

"Milionerzy": Pytanie o The Beatles nie sprawiło kłopotu

Przypomnijmy, że na premierę "Now and Then" fani The Beatles na całym świecie czekali już od wielu lat. Utwór swoje początki ma jeszcze na taśmie demo autorstwa Johna Lennona z 1977 roku. W 1995 roku żyjący Beatlesi pracowali nad nią dodając m.in. partie elektrycznej i akustycznej gitary nagranej w 1995 przez George'a Harrisona.

W ciągu ostatnich dwóch lat swoją nową partię perkusji dograł Ringo Starr a za bas, gitarę siide i pianino odpowiedzialny był Paul McCartney.

Droga "Now and Then" zaczyna się ponad 45 lat temu, gdy Lennon nagrał nieskończone demo z wokalem. W 1995 roku pozostali żyjący muzycy The Beatles próbowali pracować nad dość kiepskim jakościowo nagraniem, lecz zdołali nagrać tylko kilka partii i porzucili pomysł. Dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji udało się oczyścić taśmę do tego stopnia, by słyszany był jedynie wokal Johna Lennona.

Do prac powrócono w 2022 roku. Nagrania do "Now and Then" początkowo były owiane tajemnicą. Jak tłumaczył Paul McCartney w dokumencie nagranym specjalnie na okazję premiery, on sam osobiście nadzorował sesje nagraniowe w Capitol Studios w Los Angeles, gdzie nagrano melancholijne smyczki towarzyszące utworowi. Orkiestra do końca sądziła, że nagrywają partie na solowy album McCartneya. Twórcą orkiestracji jest Giles Martin, syn producenta oryginalnych nagrań Beatlesów - George'a Martina.

Wzruszający utwór, który fani Beatlesów nazywają "listem miłosnym Johna do Paula", wzbogaca solo na gitarze slide - tak bardzo charakterystyczne dla dokonań George'a Harrisona. W hołdzie muzykowi zagrał je Paul McCartney. Ponadto Paul i Ringo śpiewają chórki w refrenie.

Tekst utworu opowiada o rozstaniu, a zarazem zapewnieniu o wiecznej miłości. "Now and Then" jest niczym wyraz szacunku i uznania wobec często burzliwej przyjaźni i braterskiej miłości, jaka łączyła Paula McCartneya i Lennona.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas