Miley Cyrus rapuje o koleżankach po fachu. Nicki Minaj i Selena Gomez się obrażą?
Już 31 maja premiera nowej EP-ki Miley Cyrus "She Is Coming". Wokalistka zaprezentowała niedawno trzy utwory z nadchodzącego wydawnictwa. W jednym z nich padły słowa, które można uznać za zajęcie strony w konflikcie dwóch wielkich gwiazd rapu: Nicki Minaj i Cardi B. Co takiego padło z ust Miley?
Miley Cyrus już 1 czerwca wystąpi na Orange Warsaw Festival, a dzień wcześnie światło dzienne ujrzy jej nowa EP-ka "She Is Coming". Będzie się na nią składać sześć kawałków.
Polscy fani nie mogą się więc doczekać koncertu, na którym wokalistka na pewno zaprezentuje nowe numery.
Część z nich Miley niedawno wykonała podczas BBC Radio 1’s Big Weekend Festival. Artystka zaśpiewała: "Cattitude", "Mother's Daughter" (posłuchaj!) oraz "Dream" (sprawdź!).
Szczególną uwagę fanów przykuł utwór "Cattitude", w którym Miley rapuje: "I love you Nicki, but I listen to Cardi" (sprawdź pełny tekst utworu!).
Miley i Nicki Minaj raczej nie żywią do siebie wielkiej sympatii. Podczas gali MTV Video Music Awards w 2015 roku wymieniły się niezbyt miłymi komentarzami. Z kolei w przypadku Cardi B i Nicki Minaj mówi się wręcz o konflikcie.
Jakiś czas temu Cyrus powiedziała w radiu Capital FM:
"Uważam, że każdy ma prawo do czerpania przyjemności ze słuchania dwóch artystów, którzy podążają podobną ścieżką. Dorastałam współpracując z Seleną i Demi. Nigdy nie było między nami rywalizacji. Ariana to jedna z moich najlepszych przyjaciółek".
Metamorfoza Miley Cyrus: Kontrowersja ustąpiła elegancji
W swoich mediach społecznościowych Miley pociągnęła to, co usłyszeliśmy w "Cattitude", ale w kontekście innych artystek: "I love you Selena but I listen to Demi...".
To dosyć odważne słowa wobec koleżanek po fachu. Już niedługo przekonamy się, co takiego Miley zafundowała nam na najnowszej EP-ce. Zapowiadające ją filmiki na Instagramie wokalistki już mogą budzić kontrowersje.