Michał Wiśniewski stracił przyjaciela. Wciąż nie może się z tym pogodzić

We wrześniu ubiegłego roku zmarł Adam Śledzianowski - przyjaciel Michała Wiśniewskiego. Wokalista opublikował wzruszający post, w którym wspomniał zmarłego przyjaciela.

Michał Wiśniewski wspomniał zmarłego przyjaciela
Michał Wiśniewski wspomniał zmarłego przyjacielaTricolorsEast News

Pod koniec września zeszłego roku zmarł przyjaciel wokalisty Ich Troje, Adam Śledzianowski.

Mężczyzna od lat zmagał się z problemami zdrowotnymi, jednak nic nie wskazywało na pogorszenie jego stanu. Zmarł niespodziewanie, co jeszcze bardziej wstrząsnęło Michałem Wiśniewskim.

Muzyk wyznał, że jego przyjaciel przed śmiercią złapał infekcję, a żaden lekarz nie udzielił mu należytej pomocy.

Wiśniewski wciąż nie może pogodzić się ze stratą.

Na jego profilu na Instagramie pojawił się wpis z ich wspólnymi zdjęciami, które wokalista opatrzył wzruszającymi słowami. 

"0,7 litra dziennie przez 22 lata". Michał Wiśniewski w "Raporcie" o uzależnieniachPolsat NewsPolsat News

"Obudziłem się w nocy, przyśnił mi się Adaś. Słyszałem jak mnie woła to zszedłem na fajkę. Uświadomiłem sobie, że nie usiądzie obok i nie poda ognia jak zawsze. Zerknąłem na puste biuro o 3:38 i patrzę, a na regale wisi jego klepsydra, na drugiej witraż z moim logo, który dostałem na urodziny w prezencie, na biurku stoi wspólne zdjęcie" - napisał.

"I tak do piątej przeglądając wspólne zdjęcia dotarło do mnie, że to nie był żaden przyjaciel, tylko ktoś, kto znaczył o wiele wiele więcej" - wyznał. "W tym roku skończyłby 30 lat, które mieliśmy świętować. Już nigdy tego nie zrobimy kochany - pozostanie mi gapić się w tysiące wspólnych zdjęć" - podsumował smutno.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas