Michał Wiśniewski dostał pismo od Sławomira Świerzyńskiego. Lider Ich Troje ostro odpowiedział
Michał Wiśniewski poinformował, że dostał poważne pismo od piosenkarza disco polo, Sławomira Świerzyńskiego. Chodzi o wypowiedź lidera Ich Troje po aferze z bezprawnym wykorzystaniem utworu "Tawerna Pod Pijaną Zgrają".
Autorem piosenki "Tawerna Pod Pijaną Zgrają" (sprawdź!), o której mowa, jest Grzegorz Bukała, jeden z założycieli Wałów Jagiellońskich. Twórca przez wiele lat nie był świadomy, że jego utwór wykonuje zespół Bayer Full. Ta piosenka pojawiła się na ich kasecie "Krajobrazy. Piosenki Turystyczne" w 1994 roku, a pięć lat później na płycie "Biesiada Turystyczna".
Jak donosiły media, Bukała sprawę zgłosił do sądu w 2018 roku (wcześniej próbował dogadać się ze Świerzyńskim, jednak nie otrzymał odpowiedzi) i po ponad dwóch latach doczekał się korzystnego dla siebie wyroku.
Lider Bayer Full został zobowiązany do publicznych przeprosin oraz zniszczenia wszystkich nośników fizycznych, na którym znajduje się utwór z fikcyjnym autorem. "Cały czas czekam na usunięcie tych nagrań i na przeprosimy ze strony pana Świerzyńskiego. A jeśli ponownie spotkamy się przed sądem, wystąpię o finansowe zadośćuczynienie" - skomentował Bukała.
Na odpowiedź zdecydował się też Sławomir Świerzyński. "Podpisałem umowę ponad 25 lat temu, dostałem licencję z ZAiKS, który potwierdził autorów, zapłaciłem wszystkie tantiemy i nagle po 25 latach zgłasza się człowiek i mówi, że to jest jego. Sąd nie bierze pod uwagę moich umów, tantiem, płatności, które przedłożyłem w tej sprawie. I każe go przepraszać. Za co się pytam? Sprawa wciąż jest w toku.
Informacje, jakoby pan Bukała rościł sobie ode mnie roszczenia finansowe, są wyssane z palca. Nie ma takich żądań. Chciał tylko uznać, że utwór jest jego. Ja tego mu nie mogę potwierdzić, bo nie wiem, czyje to jest. W ZAiKS widniało inne nazwisko. Mam na to papiery. Uważam, że nie mam za co przepraszać, bo jestem w posiadaniu legalnie podpisanej umowy na wykorzystanie utworu. Niech sobie skarży ZAiKS" - powiedział "Super Expressowi" lider Bayer Full.
"To, co robi Świerzyński, to jest oszustwo. Trzeba to bardzo klarownie zaznaczyć, bo nie ja jestem jedynym, którego wyrolował. To jest po prostu krętacz, któremu się wydaje, że jest 'cesarzem' disco polo. Z całym szacunkiem dla niego, ale wystarczy pójść na jakąkolwiek imprezę i tam można usłyszeć 'Niech żyje wolność' (sprawdź!), 'Przez te oczy zielone' (sprawdź!), ale raczej nie usłyszymy 'Majteczek w kropeczki' (posłuchaj!). Nie przypominam sobie również, żeby Świerzyński grał dla studentów. Ludzie lubią się wyluzować przy muzyce niezobowiązującej, ale pewien poziom trzeba trzymać" - komentował Michał Wiśniewski w rozmowie z Plejadą.
35 lat Bayer Full: Historia pewnej mistyfikacji
19 listopada 1984 r. powstał zespół, z którego na początku śmiał się cały kraj. Obecnie Bayer Full to jedna z największych gwiazd disco polo, a ich utwory znają nie tylko wszyscy Polacy, ale również… Chińczycy?
Jak poinformował lider Ich Troje, dostał od Świerzyńskiego pismo wzywające do przeprosin. Postanowił odpowiedzieć na ten wniosek.
"'Specjalista' od dziewczęcej bielizny (majteczki w kropeczki), udający chińczyka - Sławomir Świerzyński, przysłał mi wezwanie do przeprosin. Hmmm. Według Słownika PWN oszust to: oszust «mężczyzna świadomie wprowadzający kogoś w błąd», krętacz: krętacz «człowiek oszukujący, używający wykrętów, wybiegów». Oj mamy już tyle osób, które tego doświadczyły, że od lat czekałem na spektakl za jego pieniądze" - zaczął Wiśniewski (pisownia wszystkich cytatów oryginalna).
"Tak się właśnie strzela sobie w kolano, yeah. A pewnie 'Wszyscy Polacy' (sprawdź!) to twoja piosenka a podpisanie się pod nią to nie przywłaszczenie. Takich linków a za tym idących świadków jest bez liku" - dodał. Post zobrazował zdjęciem z córką. "Ja jestem na batalię gotowy a ty?" - podsumował.