Reklama

Michał Rudaś rozpoczyna przygodę w Indiach: "Ciągnęło mnie mocno"

Na początku lipca w indyjskim talent show "Dil hai hindustani" pojawi się znany z m.in. "Jaka to melodia?" i "The Voice of Poland" wokalista Michał Rudaś.

Na początku lipca w indyjskim talent show "Dil hai hindustani" pojawi się znany z m.in. "Jaka to melodia?" i "The Voice of Poland" wokalista Michał Rudaś.
Michał Rudaś podbije serca mieszkańców Indii? /Tomasz Adamowicz /Agencja FORUM

Michał Rudaś od dawna jest zafascynowany kulturą Indii. Podczas swoich wielu podróży do tego kraju pobierał nauki klasycznego śpiewu indyjskiego u wykładowcy Sanskrit University of Varanasi Anupa Misry.

Na swoim koncie ma dwa solowe albumy, inspirowane muzyką indyjską: "Shuruvath" i "Changing" oraz EP-kę "Wieloryby i syreny". Jest też wokalistą folkowego zespołu Lelek.

W listopadzie 2017 r. wokalista wydał płytę “Mystic India" nagraną pod szyldem Michał Rudaś & Healing Incantation.

Szerszej publiczności Rudaś dał się poznać z telewizyjnych programów "Jaka to melodia?", "Twoja twarz brzmi znajomo" (czwarte miejsce w szóstej edycji), "Taniec z gwiazdami" czy "The Voice of Poland" (ćwierćfinał IV edycji). Współpracował z m.in. Bohdanem Łazuką, Patrycją Kosiarkiewicz i Masala Soundsystem, brał udział w rock operze "Krzyżacy" i nagraniu składanki "Cafe Fogg".

Reklama

Sprawdź tekst utworu "Raj Song" w serwisie Teksciory.pl

Teraz jest szansa, że usłyszy o nim wielomilionowa widownia w Indiach. Okazuje się bowiem, że 36-latek wystąpi w show "Dil hai hindustani", w którym udział biorą wokaliści, rapperzy i muzycy z Indii oraz całego świata.

"'Dil hai hindustani' w wolnym tłumaczeniu oznacza, że serce jest indyjskie, a że moje serce na pewno choć w połowie jest indyjskie, zdecydowałem się przyjąć zaproszenie produkcji do udziału w przesłuchaniach do tego programu :) Główną zasadą tego show jest to, że wszyscy wykonujemy piosenki w hindi - głównie znane przeboje z filmów Bollywood" - informuje Rudaś na swoim profilu na Facebooku.

"Decyzja wzięcia udziału w programie i wyjazdu z Polski nie była łatwa, bo musiałem zrezygnować z różnych koncertów w kraju, zawiesić lub opuścić różne projekty oraz nastawić się na rozłąkę z bliskimi. Ponadto miałem wiele innych wątpliwości natury zawodowej i artystycznej. No ale mimo wszystko ciągnęło mnie mocno do tej przygody, więc zdecydowałem się wyjechać :)" - dodaje wokalista, który obecnie na miejscu uczy się indyjskiego śpiewu i prawidłowej dykcji w hindi pod okiem profesjonalnych trenerów.


"A jak zareaguje na mnie indyjska publiczność? Jak daleko zajdę w programie? Czy ten program zaprocentuje dla mnie jakoś w przyszłości i czy rynek indyjski otworzy się na mnie? Nie mam ciśnienia, ale myślę, że spróbować warto. Zobaczymy... :) Póki co, cieszę się przygodą, trenuję ostro, uczę się i rozkoszuję monsunową pogodą i przepysznym jedzeniem" - mówi.


Druga edycja "Dil hai hindustani" z udziałem Rudasia ruszy 7 lipca na antenie kanału StarPlus. W pierwszym sezonie zwyciężył pochodzący z Omanu Haitham Mohammed Rafi. Uczestników oceniają jurorzy Karan Johar (reżyser filmu "Czasem słońce, czasem deszcz"), raper Badshah, kompozytor i wokalista Shekhar Ravjiani oraz śpiewająca głównie w bollywoodzkich filmach Shalmali Kholgade.


"Oczywiście chciałbym zajść jak najdalej w programie, więc trzymajcie za mnie kciuki, tym bardziej, że poziom uczestników w programie, również tych zagranicznych jest bardzo wysoki, a jurorzy i produkcja bardzo wymagający..." - podkreśla Rudaś.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michał Rudaś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama