Luisa Sobral z piosenką o przestrzeganiu restrykcji związanych z koronawirusem. Wyśmiewa wymówki Portugalczyków
Luisa Sobral, autorka piosenki "Amar pelos dois" (Kochać za dwoje), która w wykonaniu jej brata Salvadora Sobrala w 2017 r. wygrała organizowany w Kijowie konkurs Eurowizji, skomponowała utwór ironicznie opisujący przestrzeganie przez Portugalczyków restrykcji epidemicznych.
Salvador Sobral wygrał organizowany w Kijowie 62. Finał Konkursu Piosenki Eurowizji dając Portugalii pierwszy w 53-letniej historii udziału tego kraju tytuł najlepszej piosenki Starego Kontynentu. Autorką zwycięskiego utworu "Amar pelos dois" (Kochać za dwoje) jest siostra Salvadora, Luisa Sobral.
W krótkim utworze "Vou so passear cao" (Tylko pójdę z psem na spacer), który regularnie emitowany jest m.in. przez lizbońskie Radio Comercial, piosenkarka w krzywym zwierciadle przedstawiła nastawienie swoich rodaków do przestrzegania obowiązującego w Portugalii od końca 2020 r. stanu wyjątkowego.
Luisa Sobral wymieniła szereg wymówek, jakie Portugalczycy stosują, aby ominąć restrykcje sanitarne.
"Jeszcze tylko wyjdę z psem na spacer, pójdę do sklepu coś kupić (...), a maskę mam ze sobą, dobrze schowaną pod kurtką. (...) Wieczorem wyjdę napić się czegoś mocnego. Znam tu wszystkich, nikt nie jest chory" - śpiewa w piosence Luisa Sobral.
"Ten utwór to satyryczne spojrzenie obywatela na przestrzeganie restrykcji epidemicznych" - wyjaśniła na antenie Radia Comercial Luisa Sobral, podkreślając, że zarówno ona, jak jej brat Salvador, stosują się do obostrzeń sanitarnych.
W marcu, kiedy rząd Portugalii ogłosił po raz pierwszy stan wyjątkowy w związku z koronawirusem, Salvador Sobral zaszył się w swoim lizbońskim domu, tłumacząc troską o swój stan zdrowia. Zapewnił jednak swoich sympatyków o stałym kontakcie z fanami przez internet. W czasie kwarantanny organizował za pośrednictwem mediów społecznościowych koncerty na żywo ze swojego domu.
- Nie lubię tak naprawdę nagrywać płyt, lubię wykonywać muzykę na żywo. Muszę nagrywać albumy, bo tak działa przemysł muzyczny, bo chcą tego ludzie - kupować i słuchać płyt. Więc to tak naprawdę chodzi o to, by znaleźć to magiczne brzmienie z koncertu i powtórzyć je w studiu, co zawsze jest bardzo trudne. To właśnie robię w muzyce - zawsze poszukuję, ale mam nadzieję, że nigdy tego nie znajdę, bo wtedy muzyka umrze - mówił w rozmowie z Interią Salvador Sobral w 2019 r.