Ksiądz odmówił Britney Spears ślubu? Jest komentarz parafii

Księżniczka popu, która na początku czerwca po raz trzeci wyszła za mąż, wyznała, że marzyła o ślubie kościelnym. Co więcej, miała nawet wybraną konkretną parafię. Niestety, tamtejszy kościoła nie zgodził się na udzielenie sakramentu, bo gwiazda nie jest praktykującą katoliczką. Do tego, jak stwierdziła Spears, zażądal od niej poddania się specjalnemu testowi wiary. Rzecznik wspomnianej parafii przedstawił jednak zgoła inną wersję wydarzeń. "Nikt nie kontaktował się z nami w tej sprawie" – skwitował w rozmowie z mediami.

Britney Spears wzięła ślub z Samem Asgharim
Britney Spears wzięła ślub z Samem Asgharim Jeff Kravitz/FilmMagicGetty Images

9 czerwca Britney Spears i Sam Asghari sformalizowali swój związek.

Uroczystość odbyła się w kalifornijskiej rezydencji piosenkarki, a na liście zaproszonych gości znalazły się m.in. Madonna, Donatella Versace i Drew Barrymore. Jak się jednak okazuje, ceremonia miała wyglądać inaczej. Księżniczka popu ujawniła właśnie na Instagramie, że pierwotnie chciała wziąć ślub kościelny. Miała nawet upatrzoną konkretną świątynię - kościół Św. Moniki w niewielkiej miejscowości na południu Kalifornii.

Ceremonia nie doszła jednak do skutku, bo księża z tej parafii nie chcieli udzielić sakramentu piosenkarce, która nie jest praktykującą katoliczką. Spears utrzymuje, że duchowni zażądali od niej poddania się specjalnemu sprawdzianowi wiary.

Ksiądz odmówił Britney Spears ślubu? Jest komentarz parafii

Z wpisu, który gwiazda zilustrowała zdjęciem wnętrz wspomnianego kościoła, wynika, że Spears ma spory żal do duchownych.

"W tym miejscu początkowo chciałam wziąć ślub. Pragnęłam chodzić tam w każdą niedzielę, bo to doprawdy piękny kościół. Ale powiedziano mi wtedy, że jest tymczasowo zamknięty z powodu pandemii. Dwa lata później usłyszałam, że muszę być katoliczką i przejść test! Czy kościół nie powinien być otwarty dla każdego?" - napisała wokalistka.

Zgoła inną wersję wydarzeń przedstawił tymczasem rzecznik parafii św. Moniki. Zapewnił on, że Spears nie mogła dostać odmowy ślubu kościelnego, bo o niego nie prosiła.

"Nikt nie kontaktował się z nami w tej sprawie" - skwitował w rozmowie z "TMZ".

Akcja "Free Britney". Ogromne wsparcie od fanów gwiazdy pop Britney SpearsAFPAFP

Dodał jednak, że sakrament małżeństwa może być udzielony jedynie wówczas, gdy przynajmniej jeden z narzeczonych jest katolikiem. Spears wychowała się w rodzinie należącej do Południowej Konwencji Baptystycznej - największej protestanckiej organizacji wyznaniowej w USA. Z kolei jej mąż Sam Asghari urodził się i do 12 roku życia mieszkał w Iranie, gdzie religią państwową jest islam szyicki, wyznawany przez 99 proc. społeczeństwa. Czy po przeprowadzce do Stanów ukochany wokalistki zmienił wyznanie i czy jest katolikiem? Tego nie wiadomo, bo nigdy publicznie nie wypowiadał się na temat swojej wiary.

#FreeBritneyLA - kolejny protest w obronie Britney Spears

W połowie 2019 r. mocno rozkręcił się w mediach społecznościowych ruch pod hasłem #Free Britney. Jego zwolennicy twierdzą, że Britney Spears jest ubezwłasnowolniona przez swojego ojca, który sprawuje nad nią kuratelę sadową. W ostatnich miesiącach zaniepokojeni fani gwiazdy protestują przed sądami.

Ojciec wokalistki - Jamie Spears - nazwał ruch "żartem", a ich organizatorów "wyznawcami teorii spiskowych".Rodin EckenrothGetty Images
Protestujący zgromadzili się przed sądem Stanley Mosk Courthouse w Los Angeles.Rodin EckenrothGetty Images
Pod kuratelą ojca Britney Spears spędziła 12 lat. Bez jego zgody nie mogła opuścić samotnie domu. Sąd przedłużył jego kuratelę nad córką do 1 lutego 2021 r.Rodin EckenrothGetty Images
"Matka, artystka, więźniarka", "Sprawiedliwość dla Britney", "Jesteśmy z tobą" - to niektóre z haseł wspierających 38-letnią obecnie Britney Spears.Rodin EckenrothGetty Images
Protestujący przed sądem w Los Angeles.Rodin EckenrothGetty Images
Protestujący domagają się "uwolnienia" Britney Spears.Rodin EckenrothGetty Images
Jeden z protestujących z plakatem Britney z zamkniętymi ustami.Rodin EckenrothGetty Images

Przeczytaj także:


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas