Reklama

Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Nie tylko Wąski z "Kilera"

W wieku 70 lat zmarł aktor Krzysztof Kiersznowski, popularny Wąski z "Kilera". Poza charakterystycznymi rolami filmowymi i serialowymi miał na koncie również występy w teledyskach u boku m.in. Sławomira, Kombi czy discopolowej grupy Classic.

W wieku 70 lat zmarł aktor Krzysztof Kiersznowski, popularny Wąski z "Kilera". Poza charakterystycznymi rolami filmowymi i serialowymi miał na koncie również występy w teledyskach u boku m.in. Sławomira, Kombi czy discopolowej grupy Classic.
Krzysztof Kiersznowski miał 70 lat /Jan Bielecki /East News

Informacje o śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego przekazali jego koledzy aktorzy, w tym m.in. Tadeusz Chudecki i Tomasz Mędrzak z Teatru tm. Popularny aktor zmarł na nieco ponad miesiąc przed 71. urodzinami.

Krzysztof Kiersznowski nie żyje

Sławę i miłość widzów przyniosły mu drugoplanowe role u Juliusza Machulskiego. Zagrał m.in. Wąskiego w filmach "Kiler" i "Kiler-ów 2-óch". Wystąpił też w obu częściach "Vabanku", "Superprodukcji" czy "Ile waży koń trojański?". Pojawiał się też w popularnych serialach, jak m.in. "Świat według Kiepskich", "Samo życie", "Barwy szczęścia", "Blondynka" czy "Kowalscy kontra Kowalscy".

Reklama

Krzysztof Kiersznowski w teledyskach

Nie wszyscy pamiętają, że Krzysztof Kiersznowski miał na koncie także występy w teledyskach. W jakich klipach zagrał?

W 1985 r. pojawił się w przeboju "Nasze randez-vous" grupy Kombi. Na koleje klipy z jego udziałem fani musieli poczekać do drugiej dekady XXI wieku. Wówczas zagrał w "1000 metrów nad ziemią" Mroza, "To nie przyjaźń tylko miłość" i "Miłego dnia" discopolowej grupy Classic (odpowiednio był ochroniarzem i księdzem) oraz przeboju "Megiera" Sławomira.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy