Kontrowersyjny klip nakręcono w kościele. Oburzony biskup wszczął postępowanie
Nowy teledysk Sabriny Carpenter podbija sieć, ale i wywołuje oburzenie. Na klip nakręcony w jednym z kościołów w Nowym Jorku zareagował tamtejszy biskup, który stwierdził, że jest "przerażony" tym, że dopuszczono do stworzenia teledysku w tym miejscu. Dodał też, że wszczął wewnętrzne śledztwo, które ma ustalić, kto wydał na to zgodę.
Teledysk "Feather" Sabriny Carpenter do sieci trafił ostatniego dnia października i wciągu tygodnia obejrzano go ponad pięć milionów razy. W klipie widzimy m.in. jak wokalistka tańczy w kościele ubrana w czarną woalkę i krótką, czarną spódniczkę. Piosenkarka przechadza się wokół kolorowych i postawionych pionowo grobów.
Cały teledysk utrzymany jest w klimacie czarnej komedii. Zdjęcia do niego powstały w zabytkowym kościele Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny na Brooklynie.
Biskup diecezji brooklyńskiej - Robert Brennan - po tym, jak teledysk zaczął obiegać sieć, zabrał głos w sprawie.
Breannan przyznał, że jest "przerażony" tym, co zobaczył i dodatkowo skrytykował przedstawicieli parafii, którzy pozwolili na zdjęcia w kościele, czym naruszono wewnętrzne zasady.
"Parafia złamała obowiązujące zasady, dotyczące kręcenia filmów w kościele, które obejmują wgląd w scenariusz" - oznajmił biskup.
Początkowo przedstawiciele parafii twierdzili, że ekipa filmowa nie przedstawiła im żadnego szczegółowego zdjęć, jednak już w toku wewnętrznego dochodzenia ustalono, że wiadomo było, iż "klip przedstawi niewłaściwie zachowanie".
W rezultacie stanowisko wikariusza parafii stracił Jamie Gigantiello, a jego miejsce i wszystkie obowiązki przejął tymczasowo biskup pomocniczy Witold Mroziewski. Ksiądz Giganiello nadal będzie sprawował posługę w parafii.
Po decyzjach biskupa w kościele odprawiono msze przebłagalną oraz skropiono ołtarz - gdzie tańczyła Sabrina Carpenter - wodą święconą.
Sama wokalistka w żaden sposób nie odniosła się do zamieszania, które wywołała.
