Katarzyna Nosowska i Paweł Krawczyk szczerze o nałogu

Katarzyna Nosowska oraz jej mąż Paweł Krawczyk wystąpili w podcaście "Co ćpać po odwyku" Jakuba Żulczyka i Juliusza Strachoty. Muzycy zespołu Hey opowiedzieli o tym, jakie na ich związek i życie wpływał alkohol.

Katarzyna Nosowska jest wokalistką grupy Hey, działa także solo
Katarzyna Nosowska jest wokalistką grupy Hey, działa także soloPiotr KamionkaReporter

"Co ćpać po odwyku", to podcast Jakuba Żulczyka i Juliusza Strachoty - pisarzy, niepijących alkoholików i narkomanów, w którym rozmawiają oni o tym, "jak dobrze żyć szczęśliwie - ale bez wydawania pieniędzy na kołczów, bez ćwiczenia mindfulness dla liderów, bez celebrytów".

W z odcinków w programie gościli Katarzyna Nosowska oraz Paweł Krawczyk, którzy znani są z rockowego zespołu Hey, a na co dzień są małżeństwem. Jak sami mówią, alkohol odgrywał bardzo dużą rolę w ich życiu, a o swoich problemach długo z nikim nie rozmawiali. 

Krawczyk w programie wyznał, że nim znalazł się na terapii w ośrodku leczenia uzależnień, nie rozumiał w ogóle, że ma problem.

"Byłem przekonany, że ja nie mam żadnego problemu. Nie zajmowałem się tym tak naprawdę, a tam nagle wszystko, co mówili terapeuci, myślałem, że ja to wiem i było oczywiste. To był przełom, żeby się przyznać" - wyznał gitarzysta.

Muzyk dodaje, że w jego przypadku terapia indywidualna nie sprawdziłaby się, ponieważ miał by za dużo przestrzeni na oszustwo.

"Pewnie, gdybym miał tylko spotkania indywidualne, to przez pierwsze tygodnie tylko bym kłamał. Tam nie było szansy, żeby kogoś oszukać. Grupa natychmiast wychwytywała kłamstwa i nie bali się tego powiedzieć" - powiedział Paweł Krawczyk.

Liryczna Kasia NosowskaINTERIA.PL

Kiedy artysta trafił na odwyk, dało to do myślenia także jego żonie - Katarzynie Nosowskiej.

"Wszystko na poziomie intelektualnym było dla mnie zrozumiałe. W momencie praktyki leżę i kwiczę. Rok po roku, przez 45 lat. Ostatecznie, zdecydowałam się sobą zaopiekować. Po raz pierwszy w życiu tak naprawdę realnie" - wyjaśniła wokalistka.

Na szczęście oboje zauważyli wielką zmianę po powrocie Pawła Krawczyka do domu.

"Dla mnie to jest zupełnie inny związek teraz. Znamy się tak wiele lat, ale teraz jakościowo i jeśli chodzi o jakąś głębię tej relacji i też spokój w niej. Właściwie wszystko jest inne po tej przemianie, to jest naprawdę niesamowite i przyjemne" - zauważa Nosowska.

Małżeństwo przyznaje też, że obracanie się w towarzystwie muzycznym nie ułatwiało im zauważenia problemu, a spotkania z przyjaciółmi często kończyło się w regularne imprezy.

Katarzyna Nosowska oraz Paweł Krawczyk wzięli ślub w 2018 roku, po 17 latach związku. Uroczystość ślubna odbyła się w Las Vegas i uczestniczyli w niej jedynie państwo młodzi oraz syn wokalistki z poprzedniego związku - Mikołaj (ur. 1996).

Małżeństwo wystąpiło ostatnio gościnnie w piosence grupy Muchy, pt. "Psy Miłości".

Katarzyna Nosowska kończy 50 lat

Katarzyna Nosowska jest jedną z najpopularniejszych polskich wokalistek. Z powodzeniem od lat koncertuje, przyciągając pod scenę tłum fanów. 30 sierpnia wokalistka obchodzi 50. urodziny.

Prywatnie jest żoną Pawła Krawczyka, gitarzysty znanego m.in. z występów z Hey i zespołem Houk. Wzięli ślub w 2018 roku, po 17 latach związku. Uroczystość ślubna odbyła się w Las Vegas i uczestniczyli w niej jedynie państwo młodzi oraz syn wokalistki z poprzedniego związku - Mikołaj (ur. 1996).Piętka MieszkoAKPA
Kasia Nosowska początkowo znana była głównie jako wokalistka zespołu Hey. Jako solistka debiutowała w 1996 roku albumem "Puk Puk", który zawierał elektroniczne brzmienia odległe od rockowej estetyki Hey'a. Na zdjęciu z Agnieszką ChylińskąBaranowskiAKPA
Na płycie znalazł się singel "Jeśli wiesz co chcę powiedzieć", który trafił również na ścieżkę dźwiękową do filmu "Słodko-gorzki". Album - początkowo przyjęty z rezerwą - wkrótce został doceniony: artystka otrzymała w 1997 roku dwa "Fryderyki" - za najlepszy album alternatywny oraz jako najlepsza autorka tekstów. Na przełomie 1997 i 1998 roku zarejestrowano nową, solową płytę Nosowskiej - "Milena".PrończykAKPA
W 2000 roku ukazał się trzeci album wokalistki - "Sushi". W całości nagrywany był w domowym studiu. W poszczególnych piosenkach gościnnie pojawili się między innymi Robert Brylewski (głosy, klawisze), Mikołaj Trzaska (z zespołu Miłość) i Anthony Neale, wokalista zespołu Mainstream. Ostatecznie na płycie znalazło się 12 utworów, z czego trzy Nosowska zaśpiewała w języku wymyślonym przez siebie.PrończykAKPA
Na kolejną płytę trzeba było czekać siedem lat. Na "UniSexBlues" trafiło 14 piosenek bardzo różnorodnych stylistycznie. Sama Nosowska zapowiadała, że "formuła ściśle elektroniczna" jest dla niej tematem zamkniętym. Na wydawnictwie można znaleźć elementy popu, r'n'b, disco, bluesa i rocka. W studiu pojawiło się kilku znanych gości jak Stanisław Sojka (utwór tytułowy), Jarosław Treliński z Raz Dwa Trzy, saksofonista Tomasz Duda oraz muzycy japońskiej grupy Papaya Paranoia ("Metempsycho"). AKPA
Nosowska udzielała się także w duetach oraz na płytach innych wykonawców - śpiewała między innymi z Kazikiem i Renatą Przemyk. Wzięła również udział m.in. w projekcie Yugoton. Oprócz tego jest autorką książek "A ja żem jej powiedziała..." i "Powrót z Bambuko".PodlewskiAKPA
Kolejne lata artystka poświęciła na działalność w rodzimej formacji. Dopiero w 2011 roku ukazał się kolejny solowy singel "Nomada", który promował krążek zatytułowany "8". Solową dyskografię zamyka płyta "Basta". Marlena Bielińskamateriały prasowe
Pokłosiem prac nad albumem "UniSexBlues" była, wydana zaledwie rok później, płyta "Osiecka", na której Kasia Nosowska zinterpretowała znane teksty Agnieszki Osieckiej. Wydawnictwo zawiera 11 kompozycji. Na albumie znalazły się między innymi takie piosenki jak: "Zielono mi", "Kokaina", "Na całych jeziorach ty", "Uciekaj moje serce".Jakub Kamiński/Dzień Dobry TVN East News
30 sierpnia 1971 roku w Szczecinie urodziła się Katarzyna Nosowska. Artystka wszechstronnie uzdolniona: piosenkarka, felietonistka, laureatka dziesiątek nagród i wyróżnień, niezmiennie zaliczana do ścisłej czołówki autorów tekstów. Uczęszczając do szkoły podstawowej, śpiewała w chórze. Następnie skończyła Technikum Odzieżowe i planowała rozpocząć naukę w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie, jednak nie została przyjęta. Piotr DziurmanReporter
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas