Jest oświadczenie TVP w sprawie Melanie C. Internauci wyśmiewają dziennikarza
Zaledwie kilkanaście godzin temu Mel C dość niespodziewanie ogłosiła, że rezygnuje z występu na sylwestrze TVP. Stacja raptem kilka dni wcześniej informowała, że wokalistka znana ze Spice Girls będzie gwiazdą imprezy w Zakopanem. Internauci nie zostawiają suchej nitki na dyrektorze portalu tvp.info, który wypomina piosenkarce występy w Rosji podczas wojny na Ukrainie.
"W świetle informacji, które zostały mi przedstawione, a które nie zgadzają się z moimi poglądami na temat społeczności, które wspieram, obawiam się, że nie będę mogła wystąpić w Polsce na sylwestra. Mam nadzieję wrócić niedługo. Życzę Wam wspaniałych świąt i wszystkiego, co najlepsze na 2023 rok" - napisała Melanie C na Facebooku oraz Instagramie.
Przypomnijmy, że TVP ogłosiła Mel C (sprawdź!) gwiazdą swojego sylwestra w piątek. Wokalistka miała zaśpiewać w Zakopanem piosenkę "Never be the same again" oraz największe przeboje Spice Girls.
Na profilach stacji można było zobaczyć również krótkie pozdrowienia od Melanie C i jej zaproszenie do Zakopanego. W szybkim czasie na jej profilu fani zaczęli publikować komentarze zwracające uwagę na to, że TVP publikowała materiały dyskryminujące osoby LGBT+ (z kolei Mel zdecydowanie deklarowała wsparcie dla tej społeczności).
Nie wiadomo jakie były warunki kontraktu wokalistki z TVP i czy w związku z jej rezygnacją nadawcy przysługuje jakieś odszkodowanie.
TVP poinformowała, że gwiazda "niespodziewanie" odwołała swój udział.
"Spółka z zaskoczeniem przyjęła informację o zmianie planów artystki. TVP przypomina, że Sylwester to koncert dla wszystkich, którzy chcą przywitać Nowy Rok przy dobrej zabawie" - czytamy w oświadczeniu.
Głos zabrał także szef portalu tvp.info, Samuel Pereira, który już wczoraj wypomniał byłej spicetce, że nigdy nie przeszkadzał jej fakt grania w kraju reżimowym jak Rosja, w którym łamane są prawa człowieka. "Melanie C w kraju, który nie 'stoi sprzeczności z jej poglądami' czyli w Rosji" - napisał.