Reklama

Jessica Simpson pokazała przerażające zdjęcia. "Od 4 lat nie piję"

Piosenkarka święciła triumfy na początku lat dwutysięcznych, a jej przebój "A Public Affair" nie schodził z list przebojów. Teraz gwiazda wyznała, że jest niepijącą alkoholiczką i zamieściła zdjęcia, na których trudno ją poznać.

Piosenkarka święciła triumfy na początku lat dwutysięcznych, a jej przebój "A Public Affair" nie schodził z list przebojów. Teraz gwiazda wyznała, że jest niepijącą alkoholiczką i zamieściła zdjęcia, na których trudno ją poznać.
Wokalistka podzieliła się wspomnieniami sprzed kilku lat /Amy Sussman /Getty Images

Zdjęcie, które Jessica Simpson umieściła na swoim koncie, zostało zrobione rano po Halloween 2017. Tego dnia wokalistka "osiągnęła dno" i  podjęła decyzję o sięgnięciu po pomoc. 41-letnia piosenkarka napisała, że jej ówczesna wersja była "nie do poznania". To miał być jej najbardziej krytyczny moment życia, który zaważył na tym, gdzie jest teraz.

We wpisie czytamy: "Ta osoba wczesnym rankiem 1 listopada 2017 roku, jest nie do poznania wersją mnie samej. Musiałam tak bardzo odkryć siebie, aby odblokować się i zbadać. Wiedziałam, że w tym właśnie momencie pozwolę sobie odebrać moje światło, pokazać zwycięstwo nad moją wewnętrzną bitwą o szacunek dla siebie i odważę się wyjść na ten świat z przeszywającą jasnością" - pisze gwiazda.

Reklama

"Osobiście, aby to zrobić, musiałam przestać pić alkohol, ponieważ kontrolował on mój umysł i serce krążące w tym samym kierunku i byłam całkowicie wyczerpana" - kontynuowała. "Chciałam poczuć ból, aby móc go nosić jak odznakę honoru. Chciałam żyć tak, jak robi to lider, iść naprzód - nigdy nie oglądać się za siebie z żalem i wyrzutami sumienia z powodu jakiegokolwiek wyboru, którego dokonałam i dokonam przez resztę mojego czasu tutaj, w tym pięknym świecie. Nie mogę uwierzyć, że to już 4 lata! Czuję, jakby to były dopiero 2. Myślę, że to dobre" - pisze Simpson.

Gwiazda zwróciła też uwagę na to, jak wiele stereotypów narasta wobec alkoholików. "Jest tak wiele piętna wokół słowa 'alkoholizm' lub 'etykiety alkoholika'. Prawdziwą pracą, którą trzeba było wykonać w moim życiu, było zaakceptowanie porażki, bólu, złamania i sabotażu" - czytamy we wpisie. "Nie szanowałam swojej własnej siły. Dziś to robię. Pogodziłam się z lękami i zaakceptowałam te części mojego życia, które są po prostu smutne. Posiadam moją osobistą moc z duszą pełną odwagi. Jestem szalenie szczera i komfortowo otwarta. Jestem wolna" - dodaje z nadzieją piosenkarka.

Halloween jest momentem przełomowym dla piosenkarki. W swojej autobiografii "Open Book" z 2020 roku, Simpson ujawniła, że zaczęła pić o 7:30 rano w poranek Halloween 2017, a jej ojciec wyczuł wódkę w jej oddechu podczas szkolnego zebrania córki wokalistki, Maxwell. Wstydem było dla niej także to, że nie była sobie w stanie przypomnieć, kto ubrał jej dzieci na ówczesny bal halloweenowy. "Zupełnie siebie nie poznałam. Zawsze miałam brokatowy kubek. Zawsze był wypełniony po brzegi alkoholem" - powiedziała o kubku, który tego dnia przyniosła do szkoły swojej córki. 

"Po prostu zdałam sobie sprawę, że muszę się poddać. To był ten czas. Musiałam z tego zrezygnować i byłam gotowa. Nie będę tęsknić za kolejnym dniem, nie będę tęsknić za kolejnym Halloween, nie będę tęsknić za kolejnym Bożym Narodzeniem, będę obecna" - dodała gwiazda.

Jessica Simpson podczas tegorocznego Halloween wyglądała całkiem inaczej niż przed czterema laty. Na nowych zdjęciach ona, jej mąż Eric Johnson oraz dzieci - Maxwell, Ace i Birdie prezentują się niczym szczęśliwa rodzina. 


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jessica Simpson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy