Irena Santor po śmierci Zbigniewa Korpolewskiego: Ucieczka ze Skolimowa
W "Super Expressie" czytamy, że Irena Santor kilka miesięcy po śmierci swojego wieloletniego partnera Zbigniewa Korpolewskiego przeniosła się z Domu Artystów Weteranów w Skolimowie do Warszawy.
Przypomnijmy, że aktor i prezenter Zbigniew Korpolewski zmarł 25 listopada 2018 r. w wieku 84 lat. Od dłuższego czasu poważnie chorował - w ostatnim czasie wymagający stałej opieki twórca mieszkał razem z Ireną Santor w Domu Artysty Weterana w Skolimowie.
Ikona polskiej piosenki razem ze swoim partnerem przeżyła ponad 25 lat. Choć para nigdy nie wzięła ślubu, wokalistka prosiła, by jej ukochanego nazywać mężem.
"Dom Aktora Weterana przypominał jej o śmierci Zbigniewa. Pani Irena była w kiepskim stanie. Teraz, kiedy wróciła do Warszawy, jest lepiej. Jednak na spotkanie świąteczne, które organizowaliśmy w Skolimowie, nie chciała przyjechać. Powiedziała, że to dla niej za wcześnie, że nadal cierpi" - mówi anonimowy informator "Super Expressu".
Zbigniew Korpolewski i Irena Santor poznali się w warszawskim Teatrze Syrena, którego w późniejszym czasie, przed odejściem na emeryturę w latach 90., został dyrektorem.
Irena Santor: Wielkanoc w Skolimowie
Irena Santor ma w planach jubileuszową trasę z okazji 60-lecia swojej pracy artystycznej. W grudniu 1959 r. w Sali Kongresowej w Warszawie wystąpiła po raz pierwszy bez zespołu Mazowsze.
"Dzięki fanom wiem, że jeszcze żyję. Bardzo mocno mnie wspierają. Wykazali się również dużą wyrozumiałością w sytuacji, kiedy niektóre koncerty musiałam odwołać. Nikt się nie skarżył na niedogodności, nie słyszałam ani jednego słowa krytyki" - mówiła Santor w "Dzień dobry TVN".
Zbigniew Korpolewski prowadził m.in. koncerty The Rolling Stones (Warszawa, 1967 r.) i The Animals (w 1965 r.). Wraz z Jerzym Połomskim, Ireną Kwiatkowską i Ireną Santor występował na scenie w Anglii, Australii, USA i Kanadzie. Pisał też teksty satyryczne dla Hanki Bielickiej, kabaretów Dudek i Egida.