Hologramy zespołu ABBA wystąpią na koncertach w strojach od Dolce & Gabbana
Pod koniec maja w Londynie rozpocznie się seria koncertów ABBY, podczas których na scenie "wystąpią" hologramy muzyków tej grupy. Dzisiaj poznaliśmy kolejny szczegół związany z tym widowiskiem - słynna czwórka ubrana będzie w stroje zaprojektowane przez włoski dom mody Dolce & Gabbana.
Show pod tytułem "ABBA Voyage" wystawiany będzie w specjalnie zbudowanej ABBA Arena od 27 maja.
Na wiele miesięcy przed tym szwedzki kwartet wykonał specjalny występ, podczas którego muzycy nosili kostiumy do przechwytywania ruchu, aby te mogły być potem odtwarzane przez ich cyfrowe wersje. Za efekty specjalne wydarzenia, które odbędzie się w Queen Elizabeth Olympic Park, odpowiada firma George'a Lucasa, twórcy "Gwiezdnych wojen". Hologramom przygrywać będzie prawdziwa orkiestra. Zespół wykona 20 piosenek, w tym dwie z wydanej w listopadzie płyty "Voyage".
Dziennik "The Sun" ujawnił, że do współpracy przy tym niezwykłym przedsięwzięciu ABBA zaprosił mediolański dom mody Dolce & Gabbana. Stroje zaprojektowane przez Domenico Dolce i Stefano Gabbana zostały zdigitalizowane i będą je nosić awatary członków zespołu. Praca nad odzieżową stroną koncertu trwała kilka lat.
Szwedzka formacja miała duży wpływ na modę w lat 70. Skandynawskie gwiazdy wylansowały m.in. spodnie dzwony, ekscentryczne kombinezony i kozaki na platformie. Niewykluczone, że tak się stanie ze strojami od Dolce & Gabbana.
Gazeta dotarła do zdjęcia projektu stworzonego dla Agnethy Faltskog. Jest to długa biała sukienka w greckim stylu, ze złotym paskiem.
Co ciekawe, awatar piosenkarki urodą nie odpowiada współczesnemu wyglądowi 72-letniej Faltskog, ale prezentuje jej młodzieńcze oblicze z okresu największej świetności ABBY. Czyżby więc uczestnicy koncertów mieli oglądać cyfrowe wizerunki muzyków w wersji odmłodzonej?
ABBA w Polsce. To już 45 lat!
Rok 1976 był wyjątkowy dla szwedzkiego zespołu. W sierpniu ABBA wydała piosenkę "Dancing Queen", która okazała się ich największym przebojem. U szczytu sławy przyjechali do Polski i... nie dowierzali.