Hołdys i Kazik w szkole

Zbigniew Hołdys został prezesem, a Kazik Staszewski wiceprezesem niewielkiego warszawskiego liceum. "To jest piękna szkoła w brzydkim budynku" - mówi były lider Perfectu.

Zbigniew Hołdys
Zbigniew Hołdys 

"W latach mojej młodości było takie liceum, gdzie przyjmowano wszystkich długowłosych z Warszawy, których wywalano z innych szkół za wygląd. W szybkim czasie stało się ono siedliskiem utalentowanych muzyków, malarzy i poetów. Tu może być tak samo" - twierdzi Hołdys.

Do tej szkoły uczęszcza jego 16-letni syn, Tytus, a także syn Kazika Staszewskiego, Janek.

"W tym budynku młody człowiek nie ma się czego bać, tu dyrektor rozmawia normalnie, tu nikt nie wrzeszczy, nikt nikomu nie łamie kręgosłupa, nie ma przyzwolenia na takie akcje" - twierdzi Kazik.

Liceum tętni muzyką, teatrem i filmem, w gronie uczniów jest mnóstwo ludzi różnych subkultur, można nosić irokezy, kolczyki, wyglądać jak się chce. Na co dzień szkoła współpracuje z Warszawską Szkołą Filmową Bogusława Lindy i Macieja Ślesickiego (gdzie Hołdys niedawno został jednym z dyrektorów).

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas