Harrison Birtwistle nie żyje. Miał 87 lat
Ceniony brytyjski kompozytor Harrison Birtwistle zmarł w wieku 87 lat. Tworzył kameralne utwory na fortepian, ale także monumentalne opery. Na scenie był obecny przez ponad 50 lat.
Harrison Birtwistle nie żyje. Jeden z najwybitniejszych brytyjskich kompozytorów zmarł w wieku 87 lat. W katalogu utworów miał m.in. utwory na sam fortepian, ale także wielkie opery. Urodził się w Accrington w 1934 r., dał się poznać jako niezwykle utalentowany klarnecista już w najmłodszych latach. Studiował na Royal Northern College of Music w Manchesterze, gdzie wraz ze swoimi kolegami, Alexandrem Goehrem i Peterem Maxwellem Daviesem należał do tzw. "szkoły manchesterskiej".
Pierwszą operą, którą zasłynął było "Punch and Judy". Premiera odbyła się w 1968 roku. Kontrowersyjna i brutalna opowieść miała spowodować, że publiczność wychodziła z obiektu - łącznie z założycielem festiwalu Benjaminem Brittenem. Kompozytor zdecydował się wrócić do śmiałej produkcji w czerwcu 1991 roku, a w międzyczasie stworzył m.in. swoje najbardziej znane dzieło, "The Triumph of Time" (1972).
W 1975 roku Birtwistle został dyrektorem muzycznym nowo powstałego Royal National Theatre w Londynie. To on nauczył przekonująco grać na fortepianie Simona Callowa, który zagrał tytułową rolę Mozarta w kultowej sztuce "Amadeusz". Za swoje zasługi dla rodzimej kultury, w 1988 r. Birtwistle otrzymał tytuł szlachecki, a w 2001 r. został mianowany Towarzyszem Honorowym.
Utwory Birtwistle'a czerpały z zamiłowania kompozytora do poezji i języka - większość z nich jest zakorzeniona w mitach, rytuałach i lokalnym (i nie tylko) folklorze. Zgłębia w nich m.in. historię z okresu arturiańskich rycerzy, grecką legendę Minotaura czy Orfeusza.
Ponowny rozgłos Birtwistle zyskał w 1995 roku, gdy jego koncert saksofonowy "Panic" miał premierę podczas "Last Night of the Proms". Utwór został zaplanowany na drugą połowę koncertu emitowanego w BBC, a jego hałaśliwy i szorstki charakter spowodował, że widzowie narzekali na poziom głośności i "kakofoniczne" brzmienie. Do telewizji wpłynęły dziesiątki skarg.
Był najczęściej honorowanym muzykiem w historii Royal Philharmonic Society - dostąpił wyróżnienia przez kapitułę aż 5-krotnie. Roger Wright z Aldeburgh Music i dyrygent Nicholas Collon napisali na Twitterze: "Co za wizjoner, co za wirtuoz, co za inspiracja". Australijska kompozytorka Liza Lim napisała: "Był dla mnie kluczowym kompozytorem: 'Secret Theatre', 'Earth Dances', 'Mask of Orpheus' i inne wielkie dzieła".
Alan Davey z BBC Radio 3 stwierdził natomiast, że Harrison Birtwistle "był gigantyczną postacią w muzyce klasycznej - kompozytorem, który bez wahania podążał za swoim instynktem, że ludzkość zasługuje na odzwierciedlenie w złożonej, nieugiętej muzyce, która przenika duszę i chwyta, co to znaczy być człowiekiem w tych czasach" - pożegnali go eksperci i miłośnicy muzyki klasycznej.
Krzysztof Penderecki (1933 - 2020)
29 marca w wieku 86 lat zmarł wybitny kompozytor i dyrygent Krzysztof Penderecki.