Gwiazdorska para spodziewa się dziecka. Wymowny gest
Oprac.: Konrad Klimkiewicz
Po Rihannie i ASAP Rockym, którzy doczekali się razem dwóch synów, tym razem inna muzyczna para spodziewa się dziecka. Jak dowiedział się nieoficjalnie serwis US Weekly, piosenkarka R&B, Ashanti jest w ciąży z raperem Nellym. Para nie kryła się z tą informacją już wcześniej, lecz oficjalne stanowisko pojawiło się dopiero teraz.
43-letnia amerykańska piosenkarka, producentka muzyczna, tancerka, poetka i projektantka ubrań Ashanti Shequoiya Douglas, występująca jako Ashanti, zostanie mamą po raz pierwszy. Natomiast 49-letni Nelly ma dwójkę dzieci - 29-letnią córkę i 24-letniego syna, ze swoją byłą partnerką Channettą Valentine.
Plotki na temat tego, że Ashanti może być w ciąży pojawiły się całkiem niedawno, dokładnie po tym, jak oboje pojawili się na balu charytatywnym "Nelly’s Black and White Ball" w St. Louis. Podczas, gdy oboje byli na scenie, zdecydowali się na wymowny gest - położyli dłonie na brzuchu przyszłej mamy. Choć okazało się, że zrobili to dość nieświadomie, to gdy zorientowali się, że być może w ten sposób wysłali gościom ukrytą wiadomość, zaczęli się śmiać. Serwis US Weekly przekazał potem oficjalną informację: "Nelly i Ashanti powitają na świecie swoje pierwsze wspólne dziecko" - wyjawił redakcji informator.
Nelly i Ashanti poznali się na konferencji prasowej poświęconej nagrodom Gramny w 2003 r. Byli parą, z przerwami, do 2013 r. Później ich drogi rozeszły się na dłużej. W kwietniu 2023 r., gdy pojawili się razem, trzymając się za dłonie, na gali bokserskiej w Las Vegas, zaczęto plotkować, że są znów razem. We wrześniu Nelly potwierdził w wywiadzie, że piszą kolejny rozdział jako para. Przyznał, że zarówno dla niego, jak i Ashanti było zaskoczeniem, że się zeszli.
"Taka piękna, niesamowita osoba - wewnątrz i na zewnątrz, i jedna z najciężej pracujących kobiet. (...) Wszystkiego najlepszego. Kocham cię!" - Nelly napisał pod adresem Ashanti w październiku na Instagramie, z okazji jej urodzin. Ona z kolei w listopadzie, na okoliczność urodzin Nelly'ego, podarowała mu samochód.
Ashanti doświadczyła okropnej rzeczy. Producent chciał, by zapłaciła "w naturze"
Pod koniec zeszłego roku Ashanti zdecydowała się na to, by ujawnić to, w jaki sposób potraktował ją producent. Nie zostawiła suchej nitki na człowieku, który miał ją szantażować. Nie wymieniła jego nazwiska, ale też nie ukrywała, że był jej znajomym. Dlatego, gdy po wspólnie wykonanej pracy stwierdził, że nagrany materiał przekaże dopiero po wspólnym prysznicu, uznała to za żart. Okazało się, że było jeszcze gorzej.
Ashanti, która była osiem razy nominowana do Grammy a w 2003 roku ją zdobyła, w amerykańskim programie radiowym "The Breakfast Club" w grudniu 2022 roku wyznała, że niewymieniony z nazwiska producent, z którym nagrała wcześniej dwie płyty, przy kolejnym zleceniu zażądał alternatywnej "zapłaty" za pracę przy jej dwóch utworach. Według jej słów prysznic miał być okupem, bo oboje pracowali nad tymi piosenkami dwa tygodnie, a on zagroził, że nie wyda materiałów. O honorarium "w naturze" upomniał się zaś dopiero na sam koniec, gdy piosenki były już gotowe do umieszczenia na płycie.
"Musiałam wykonać kilka telefonów i udało się załatwić te sprawy" - powiedziała wówczas piosenkarka, nie mówiąc zarazem, do kogo musiała dzwonić z prośbą o pomoc. "Ale to było szalone" - dodała jedynie.
Nelly - rapujący bluesman
Partner Ashanti, Nelly, to dość niezwykła postać. Naprawdę nazywa się Cornell Haynes Jr., pochodzi z St. Louis, gdzie w późnych latach 90. Cornell - znany odtąd jako Nelly - zaczął swoją hip hopową karierę.
Początkowo muzykę traktował jako hobby, dorastając w biednej dzielnicy, otoczonej zaniedbanymi, opuszczonymi budynkami, wśród narkotyków i ulicznych gangów. Dopiero od 1993 roku, gdy zamieszkał w University City, zaczął poważnie myśleć o pisaniu tekstów. Razem z kumplem Kyjuanem ze szkoły średniej połączyli się z City Spudem, Murphym Lee, Alim i Jasonem i stworzyli formację rapową Nelly and The St. Lunatics. W 1996 roku zespół wylansował spory przebój "Gimme What Ya Want". Wkrótce potem Nelly zdecydował się rozpocząć karierę solową, podpisał kontrakt z wytwórnią Universal.
Na swoim debiutanckim albumie "Country Grammar" (wrzesień 2000) Nelly wykorzystał różne zaskakujące elementy, jak np. dziecięcą piosenkę "Down Down Baby". Natomiast utwór "St. Louie" jest odą napisaną na cześć rodzinnego miasta, opisuje wszystko: od pobudki w niedzielny poranek do nocnych wyskoków. Na płycie wspomaga go wielu gości, jak byli koledzy z St. Lunatics, The Teamsters, Lil' Wayne z wytwórni Cash Money, czy Cedrik The Entertainer.
Płyta odniosła wielki sukces w USA, błyskawicznie uplasowała się na kilka tygodni na pierwszym miejscu zestawienia najpopularniejszych albumów. Chwytliwy tytułowy singiel "Country Grammar" utrzymał się na pierwszym miejscu Gorącej Listy Rapowych Singli Billboardu przez 4 tygodnie pod rząd, był mocno lansowany przez hip hopowe radia, a amerykańskie telewizje MTV, BET i THE BOX umieściły go na najwyższych rotacjach.
O swojej muzyce raper powiedział kiedyś: "Nie brzmię, jak ktokolwiek inny. Posiadam własny styl. Jestem rapującym bluesmanem. O swojej muzyce lubię myśleć jako o jazzowej wersji hip hopu".