Gwiazda ABBY powraca. Wróci także słynny zespół?

Mateusz Kamiński

Oprac.: Mateusz Kamiński

Członkini ABBY Agnetha Fältskog oficjalnie wznowiła solową karierę. Radio wyemitowało już jej nową piosenkę, "Where Do We Go From Here". Fani rozpływają się nad jej pierwszym od 10 lat utworem.

Agnetha Faltskog powraca po 10 latach. Wróci też ABBA?
Agnetha Faltskog powraca po 10 latach. Wróci też ABBA?Peter Bischoff/Getty ImagesGetty Images

Jak donosi "The Sun" Fältskog miała podpisać kontrakt z BMG. Tabloid nie ujawnia kwoty, którą zarobić ma wokalistka, jednak przekazano informację o "lukratywnym kontrakcie" z labelem, z którym współpracuje m.in. Kylie Minogue.

Agnetha o powrocie do solowego śpiewania miała zacząć myśleć krótko po sukcesie wirtualnej trasy ABBY (posłuchaj!) i ich ostatniej płyty "Voyage".

"Agnetha z radością powróciła do studia z ABBĄ i to zainspirowało ją do wznowienia kariery solowej" - czytamy w "The Sun". "Od miesięcy jest w regularnym kontakcie z BMG w Londynie i to oni pomogli jej dopracować nowe brzmienie. Po długim okresie pracy nad nową muzyką, nagrała nowy utwór, który jest gotowy do wydania" - donosił informator gazety.

Jeszcze w tym roku ma ukazać się pierwsza od ponad dekady płyta Fältskog. Piosenka miała premierę w programie Zoe Balla w BBC Radio 2. Teraz premierowa - pierwsza od 10 lat piosenka, "Where Do We Go From Here" - pojawiła się także w sieci.

Fani opisywali w internecie swoje pierwsze wrażenia po odsłuchu piosenki. Zachwycają się formą wokalną Faltskog, ale także samą kompozycją. Zarzekają się, że po usłyszeniu mają "łzy w oczach".

"Agnetha jest jak perfekcyjny anioł z pięknym głosem, kocham ją!"; "Uwielbiam nową piosenkę Agnethy, płaczę o czwartej nad ranem, dziękuję!"; "Nie ma kobiety z większą klasą, bardziej kochanej i pięknej kobeity niż Agnetha Faltskog" - piszą fani.

ABBA powróci na Eurowizję 2024? Tego pragną fani

W rozmowie z "The Sun" Faltskog powiedziała także o rzekomym powrocie ABBY na przyszłoroczną Eurowizję. Przypomnijmy, że właśnie w następnym roku konkurs znów odbędzie się w Szwecji - w 50. rocznicę zwycięstwa ABBY z utworem "Waterloo".

"Z ABBA nigdy nie wiesz dokąd zmierzamy..." - stwierdziła tajemniczo, a po chwili dodała: "Cóż, nie powiem nic więcej na ten temat. Wolę milczeć".

Fani już teraz odbierają jej słowa jako zwiastun powrotu ABBY na scenę.

Agnetha Fältskog i jej kariera z ABBĄ

Agnetha Fältskog znana jest przede wszystkim ze swojej działalności w zespole ABBA, który powstał w 1972 roku, a utworzyły go dwa małżeństwa - jej i Björna Ulvaeusa (z mężem znała się od końca lat 60. a ślub wzięła z nim w 1971 roku) oraz Benny’ego Anderssona i Norweżka Ann-Frid Lyngstad.

To właśnie z grupą osiągnęła światową popularność. W 1974 roku zespół wygrał Konkurs Piosenki Eurowizji z utworem "Waterloo". Do dziś to jeden z największych przebojów w historii tego konkursu. W ciągu całej kariery na świecie sprzedali kilkaset milionów płyt i singli.

ABBA w Polsce. To już 45 lat!

Rok 1976 był wyjątkowy dla szwedzkiego zespołu. W sierpniu ABBA wydała piosenkę "Dancing Queen", która okazała się ich największym przebojem. U szczytu sławy przyjechali do Polski i... nie dowierzali.

"Utwory 'Knowing Me, Knowing You' i 'Money, Money, Money' miały wtedy światową premierę. Wyobraźmy sobie, że Michael Jackson przyjechałby do Polski z promocją albumu 'Thriller'. To było takie wydarzenie. ABBA po płycie 'Arrival' stała się światową gwiazdą" - mówił o występie Maciej Orański, autor książki "ABBA w Polsce". Ponoć zespół był zadowolony ze scenografii i cieszył się, że uzyskał wartościowy materiał i pokazał się w odległej dla Zachodu Polsce. Fani ABBY do dziś uważają, że polski koncert to jeden z najlepiej zrealizowanych występów grupy.Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
Przyjazd zespołu ABBA do Polski był jednym z największych wydarzeń tamtych czasów. 7 października 1976 roku grupa odwiedziła nasz kraj, a fani wręcz nie mogli w to uwierzyć! Półki w sklepach były puste, płyty w większości pirackie, a u nas zagrała największa gwiazda muzyki! Jak doszło do tego koncertu?Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
Muzycy mimo to skorzystali z przyjazdu do kraju, bo występ w Polsce miał być przepustką do przedstawiania grupy w krajach ZSRR. Materiał nagrany w polskim studiu nie był też najgorszej jakości, więc muzycy mogli go później wykorzystywać w celach promocyjnych. A faktycznie było czym się chwalić, bo występ ABBY w Polsce po dziś zestawia się ze słynnym koncertem The Rolling Stones w Polsce dziewięć lat wcześniej (1967). Warto dodać, że gdy nadszedł czas emisji "ABBA w Studiu 2", ulice w kraju wyludniły się. Na zdjęciu organizatorzy, m.in. Mariusz Walter, szef zespołu "Studia 2".Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
Według opowieści ABBA chciała zagrać w Polsce także dlatego, że polscy fani wręcz zasypywali ich skrzynkę swoimi listami do zespołu. "Świat Młodych" był jedną z najpopularniejszych gazet dla młodzieży, a w jednym z numerów ukazał się adres ABBY, po którym do zespołu zaczęły napływać setki listów. Zaangażowanie polskich fanów miało wprowadzić w osłupienie nawet Stiga Andersona, menedżera ABBY!Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
Choć narosło wiele legend, między innymi ta, że zespół przyjechał do Polski tylko dlatego, że chciał tego syn premiera Jaroszewicza, to rzeczywisty powód był bardziej oczywisty. O wizytę najprawdopodobniej bardzo starali się Dariusz Rzetelski, zarządca firmy płytowej Wifon, oraz Mariusz Walter (ówczesny szef Studia 2, a później m.in. założyciel TVN). Mimo to najwięcej do powiedzenia mógł mieć Michał Borowski, architekt, który pracował u menedżera szwedzkiego zespołu. Jerzy PłońskiAgencja FORUM
Sam przylot zespołu do kraju był także zaskakujący. Z powodu strachu przed lataniem samolotem Agnetha Faltskog przybyła do Warszawy dzień wcześniej. Wykorzystując czas, nagrała teledysk do utworu "S.O.S." w Studiu 2 w Warszawie. Gdy ABBA była już w komplecie, wybrała się na zakupy do Domów Towarowych "Centrum". Wielkim zaskoczeniem dla Szwedów był fakt, że w sklepach nie można nabyć ich płyty. Oba małżeństwa przespacerowały się także po Placu Zamkowym.Jerzy PłońskiAgencja FORUM
W trakcie trwającego w sumie około godzinę koncertu, zespół wykonał swoje największe przeboje, ale też debiutujące zaledwie 2 miesiące wcześniej "Dancing Queen". Koncert "leciał" z playbacku, bo prawdopodobnie menedżer zespołu obawiał się niskiej jakości nagrania dźwięku. Scenografię obmyślano długo wcześniej, choć nie obyło się bez wpadek! Gdy ABBA znalazła się na szczycie schodów, już podczas prób Agnetha i Frida sądziły, że schodzenie po schodach wyłożonych folią może być niebezpieczne. Dopiero nakłonione przez swoich mężów zdecydowały się zejść, co widać na nagraniach z koncertu. Każdy krok jest dość niepewny i "aktorski", bo było bardzo łatwo o upadek! Schody miały aż 6 metrów wysokości.Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM
"Wiedziałam, że Polska to ubogi kraj, ale nie wiedziałam, że jest tu tak źle. Ale ludzie są tu niesamowicie mili i zdaje się, że mają raczej tanie życie" - miała powiedzieć Agnetha Fältskog zaraz po przyjeździe do Polski. I choć koncert nagrano w połowie października 1976 roku, to Polscy widzowie mogli zobaczyć go w telewizji dopiero 13 listopada 1976 roku.Andrzej Wiernicki / ForumAgencja FORUM

Ostatecznie ABBA niedługo po dwóch rozwodach (Agnetha i Bjorn wzięli go w 1980 roku) przestała istnieć, a jej triumfalny powrót nastąpił przy okazji płyty "Voyage" (2021) i zorganizowanej na jej potrzeby trasy koncertowej, podczas której widzowie mogli oglądać odmłodzone awatary gwiazd.

Mimo działalności w zespole, wokalistka regularnie nagrywała w tamtym czasie nowe płyty. W latach 1968  - 1975 nagrała pięć szwedzkojęzycznych płyt. Ponadto stworzyła wydawnictwa z Lindą Ulvaeus i Christianem Ulvaeusem.

Krótko po zakończeniu kariery z ABBĄ, Agnetha wydała pierwszy anglojęzyczny album "Wrap Your Arms Around Me", a łącznie w latach 80. wypuściła ich aż cztery. Na kolejną płytę jej fani musieli czekać 17 lat  - w 2004 roku artystka nagrała płytę "My Colouring Book". Jej dyskografię zamyka album "A" z maja 2013 roku.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas