Grammy 2016: Nie tylko wyniki. Co wydarzyło się na gali?
"1989" najlepszą płytą, Kendrick Lamar z pięcioma statuetkami, pierwsze Grammy w karierze dla Eda Sheerana i Justina Biebera oraz seria hołdów dla zmarłych gwiazd - tak w skrócie można podsumować to, co wydarzyło się na Grammy. Jednak odłóżmy wyniki na bok i przyjrzyjmy się co ciekawego działo się na samej gali.
Taylor Swift - trzy nagrody i wiele emocji
O Taylor Swift zrobiło się głośno w trakcie pierwszej części imprezy. Wtedy to zdobyła ona nagrody w kategoriach najlepszy album wokalny pop oraz najlepszy teledysk (klip "Bad Blood"). W trakcie przyznawania pierwszej nagrody do Swift postanowił zadzwonić Jack Antonoff i powiedzieć jej, że wygrała. Swift nie kryła radości.
Na spontaniczne zachowanie pozwoliła sobie również koleżanka Swift - Selena Gomez - po tym jak ogłoszono, że Taylor zdobyła nagrodę w kategorii najlepszy teledysk roku.
Nagranie z garderoby możecie zobaczyć poniżej.
Taylor zaskoczyła również przy odbieraniu nagrody za najlepszy album roku "1989". Swoim przemówieniem utarła nosa Kanye Westowi.
"Chcę powiedzieć wszystkim młodym kobietom stojąc tutaj - będziecie mieli do czynienia z ludźmi, którzy będą chcieli umniejszyć wasz sukces lub przypisać sobie wasze zasługi. Jednak jeżeli skupicie się na pracy i nie dacie się zdominować tym osobom, w końcu zorientujecie się, że to tylko i wyłącznie wasza zasługa" - stwierdziła Swift, bezpośrednio odnosząc się do fragmentu utworu "Famous" Westa, w którym zarapował on, że uczynił Taylor Swift sławną.
Nie wszystkim jednak spodobała się decyzja o przyznaniu nagrody w tej kategorii Swift. Część internautów była oburzona, że najlepszą płytą roku nie uznano "To Pimp a Butterfly" Kendricka Lamara.
Wpadka Adele
Adele na gali Grammy zaprezentowała utwór "All I Ask". Jednak występ wokalistki dla wielu nie był tak zachwycający, jak się tego spodziewali. Część internautów pochopnie stwierdziło, że występ Adele był skandalicznie słaby. Trzeba jednak dodać, że Brytyjka zmagała się z problemami technicznymi. Sama zainteresowana również stwierdziła, że wypadła słabo i wytłumaczyła się na Twitterze.
Wielka nieobecna Rihanna
Na scenie swój utwór "Kiss It Better" zaprezentować miała Rihanna. Do występu jednak nie doszło, gdyż zachorowała ona na zapalenie oskrzeli. Artystka do ostatniej chwili wahała się, czy zaśpiewać na gali, jednak zdecydowanie przeciw był jej lekarz. Rihanna opuściła więc galę.
Lauryn Hill również odwołała
Niespodziankę na scenie miała sprawić publiczności i widzom Lauryn Hill. Jej występ z The Weeknd ostatecznie nie doszedł do skutku. Okazało się, że występ nie był do końca uzgodniony z samą zainteresowaną:
"Występ pani Hill na Grammy został zaplanowany bez jej zgody. Lauryn Hill koncertowała cały tydzień i nie miała okazji odpowiednio przygotować się do imprezy. Nie miała nawet pewności, że dotrze na czas na próby przed wydarzeniem" - czytamy w oświadczeniu.
Gwen Stefani z zaskakującym teledyskiem
Wokalistka dokonała rzeczy niespotykanej - nagrała ona w trakcie ceremonii Grammy nowy klip do utworu "Make Me Like You". Jest to pierwszy teledysk nagrany na żywo w takich okolicznościach. Nie obyło się jednak bez wpadki i w tym przypadku. Tancerka, która pod koniec kręcenia zastąpiła Stefani w scenie na rolkach, potknęła się, upadła i spowodowała, że upadli również inni tancerze obok niej.
Przyrodni brat Justina Biebera
Internauci oszaleli na punkcie 6-letniego Jaxona Biebera, młodszego brata przyrodniego gwiazdora, który pojawił się na czerwonym dywanie. Jak prezentowali się bracia możecie zobaczyć poniżej.
Jaxon Bieber gwiazdą czerwonego dywanu na Grammy 2016
Dave Grohl tańczy z czerwonym kubkiem
Twitter oszalał również na punkcie tańczącego Dave'a Grohla i jego tańca z kubkiem w ręku. Kamera uchwyciła go w momencie, kiedy bawił się do utworu "All Night Long" Lionela Ritchiego.
Łzy Meghan Trainor
Wokalistkę wyróżniono w kategorii najlepszy debiutujący artysta. Nagrodę wręczył jej Sam Smith, a Trainor nie wytrzymała emocji i popłakała się na wizji.