George Tickner nie żyje. Był współzałożycielem grupy Journey
Oprac.: Michał Boroń
W wieku 76 lat zmarł George Tickner, gitarzysta i jeden z współzałożycieli amerykańskiej grupy Journey. Choć z zespołu odszedł po wydaniu debiutanckiej płyty, utwory jego współautorstwa znalazły się na kolejnych dwóch albumach.
Informację o śmierci George'a Ticknera przekazał na Twitterze gitarzysta Neal Schon, lider i jedyny żyjący muzyk oryginalnego składu Journey.
Przed powstaniem Journey gitarzysta był muzykiem grającej psychodelicznego rocka formacji Frumious Bandersnatch, w której towarzyszył mu basista Ross Valory. To razem z nim w 1973 r. wszedł w skład Journey z muzykami wcześniej występującymi m.in. u boku Carlosa Santany (Neal Schon oraz klawiszowiec i wokalista Gregg Rolie).
Krótko po wydaniu debiutanckiej płyty "Journey" (1975) Tickner odszedł z zespołu, by poświęcić się karierze w medycynie. Gitarzysta jednak nie zerwał całkiem więzi z muzyką. Na kolejnych dwóch albumach "Look into the Future" (1976) i "Next" (1977) znalazły się w sumie trzy utwory, których był współautorem.
Tickner razem z Valorym założył nagraniowe studio The Hive, w którym dalszym ciągu komponował. W 2005 r. wypuścił album "Cinema" pod szyldem VTR, który razem z nim stworzyli Valory i klawiszowiec Stevie "Keys" Roseman, a w nagraniach wzięli udział inni byli i obecni muzycy Journey: Neal Schon, Steve Smith i Prairie Prince.
W 2005 r. George Tickner razem z kolegami wziął w uroczystości odsłonięcia gwiazdy Journey na Hollywood Walk of Fame.