George Harrison przewidział przyszłość zespołu? Szokujące wyznanie żony

Na początku tego miesiąca Paul McCartney i Ringo Starr wydali niepublikowaną wcześniej piosenkę grupy The Beatles, nagrany w 1977 utwór „Now and Then". Teraz Olivia Harrison, wdowa po zmarłym w 2001 roku gitarzyście tego zespołu wyznała, że jej mąż wiele lat temu przewidział, iż w przyszłości pojawią się narzędzia, które pozwolą udostępnić fanom ten fatalnie zarejestrowany utwór.

George Harrison przypadkiem przewidział przyszłość?
George Harrison przypadkiem przewidział przyszłość?Cyrus Andrews/Michael Ochs ArchivesGetty Images

Historia, którą Olivii Harrison opowiedziała w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych, ociera się o zjawiska nadprzyrodzone. Jak zdradziła, George wiele lat temu wypatrzył w sklepie z rękodziełem zegar, który był ozdobiony ułożonym z kostek do Scrabble napisem "Now and Then".

Harrison bez wahania kupił ten gadżet, a następnie powiesił go w domku zbudowanym w ich ogrodzie. Tam zegar wisiał przez ostatnie 25 lat. Niedawno, gdy Olivia porządkowała domek, zabrała stamtąd tę pamiątkę i ustawiła w domu na kominku. Gdy wpatrywała się w zdobiący zegar "Now and Then", usłyszała dzwonek telefonu. Dzwonił Paul McCartney z informacją, że on i Ringo będą wydawać piosenkę pod tytułem... "Now and Then"

Olivia podzieliła się z nim opowieścią o zegarze George'a. Efekt był taki, że zdjęcie tego gadżetu trafiło na okładkę singla "Now and Then", który niedawno został najszybciej sprzedającym się winylowym singlem tego stulecia w Wielkiej Brytanii.

"Now and Then" . Ostatnie pożegnanie

Droga "Now and Then" zaczyna się ponad 45 lat temu, gdy Lennon nagrał nieskończone demo z wokalem. W 1995 roku pozostali żyjący muzycy The Beatles próbowali pracować nad dość kiepskim jakościowo nagraniem, lecz zdołali nagrać tylko kilka partii i porzucili pomysł. Dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji udało się oczyścić taśmę do tego stopnia, by słyszany był jedynie wokal Johna Lennona.

Do prac powrócono w 2022 roku. Nagrania do "Now and Then" początkowo były owiane tajemnicą. Jak tłumaczył Paul McCartney w dokumencie nagranym specjalnie na okazję premiery, on sam osobiście nadzorował sesje nagraniowe w Capitol Studios w Los Angeles, gdzie nagrano melancholijne smyczki towarzyszące utworowi. Orkiestra do końca sądziła, że nagrywają partie na solowy album McCartneya. Twórcą orkiestracji jest Giles Martin, syn producenta oryginalnych nagrań Beatlesów - George'a Martina.

Wzruszający utwór, który fani Beatlesów nazywają "listem miłosnym Johna do Paula", wzbogaca solo na gitarze slide - tak bardzo charakterystyczne dla dokonań George'a Harrisona. W hołdzie muzykowi zagrał je Paul McCartney. Ponadto Paul i Ringo śpiewają chórki w refrenie.

Tekst utworu opowiada o rozstaniu, a zarazem zapewnieniu o wiecznej miłości. "Now and Then" jest niczym wyraz szacunku i uznania wobec często burzliwej przyjaźni i braterskiej miłości, jaka łączyła Paula McCartneya i Lennona. Wyśpiewany po tylu latach od rozpadu The Beatles i śmierci artysty, gdy muzyka zespołu jest nadal tak bardzo żywa, brzmi poruszająco.

10 teorii spiskowych na temat The Beatles

The Beatles to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zespołów na świecie. Ogromna popularność "czwórki z Liverpoolu", a nawet pewnego rodzaju kult, jakim była otoczona formacja, miał również swoje złe strony. Jedną z rzeczy, których nikt raczej nie zazdrościł Beatlesom, były teorie spiskowe na ich temat. Oto dziesiątka najlepszych i najdziwniejszych, jakie kiedykolwiek powstały.

McCartney to antychryst. W 1968 roku The Beatles nagrali utwór "Helter Skelter", który według Charlesa Mansona miał stać się inspiracją dla niego i jego sekty do mordowania kolejnych ofiar. Wiele osób uznało jednego z wykonawców tego utworu za szatana i antychrysta, który swoją muzyką doprowadza ludzi do obłędu. (fot. Keystone)
Lennon miał kontakt z kosmitami. W latach 70. Lennona obudzić miało czterech nieznanych osobników. Według jego wspomnień istoty nie chciały jego autografu i przypominały robaki z wielkimi oczami i ustami. (fot. Hulton Archive)Getty Images
Zabójca Lennona był sterowany przez CIA. Skoro powstała plotka o śledzeniu Lennona, musiała również pojawić się taka, w której Mark Chapman był tylko pionkiem agencji wywiadowczej. (fot. Hulton Archive)Getty Images
Paul McCartney wymyślił selfie. W jednym z wywiadów gwiazda Beatlesów uznała, że jest autorem pierwszego tego typu zdjęcia. Niestety Paul widocznie nie wiedział, że pierwsze selfie powstało w 1900 roku. (fot. Central Press)Getty Images
"Lucy in the Sky with Diamonds" powstała po narkotykach. LSD - to miały oznaczać pierwsze litery w utworze z płyty "Sgt. Pepper's Lonely Hears Club Band". Okazało się jednak, że nie substancje psychoaktywne były inspiracją dla Johna Lennona, a rysunek jego syna - Juliana. (fot. Hulton Archive)
Wszyscy Beatlesi nie żyją. Jeżeli śmierć McCartneya to dla was mało, to na pewno zostaniecie fanami teorii o śmierci każdego z członków grupy. Muzycy mieli zginąć przed wydaniem płyty "Abbey Road". Wielu na tej okładce dopatrywało się znaku o śmierci Paula (rejestracja z napisem 28IF), inni sugerowali, iż w 1968 nie żył już żaden z nich (każdy został oczywiście zastąpiony). (fot. Keystone)
Paul nie żyje. Paul McCartney miał zginąć w wypadku samochodowym w 1966 roku. Zwolennicy tej teorii dopatrywali się znaków głównie na okładkach albumów grupy oraz w odtwarzanych od tyłu piosenkach. McCartney miał zostać zastąpiony sobowtórem o imieniu William Campbell, a całą sprawę wyciszyły brytyjskie służby, aby nie doprowadzać do masowych samobójstw fanów. (fot. Hulton Archive)
Lennon sprzedał duszę diabłu. W książce "Proroctwo Lennona" Joseph Niezgoda sugeruje, że muzyk miał obsesję na punkcie numerów, magii i okultyzmu. Miał też potajemnie zawrzeć pakt z szatanem, na mocy którego Lennon miał się stać popularniejszy od Elvisa Presleya. Pakt miał obowiązywać przez 20 lat, czyli do 8 grudnia 1980 roku. (fot. Hulton Archive)
Pete Best musiał odejść, bo był przystojniejszy od McCartneya. W 1962 roku dotychczasowy perkusista grupy, Pete Beste, został wyrzucony z zespołu. Jednak powodem nie była chorobliwa zazdrość McCartneya. Decyzję podjął menadżer Brian Epstein, który był niezadowolony z tego, iż matka Besta wtrąca się w promocję formacji. (Na zdjęciu grupa jeszcze w składzie Bestem - fot. Hulton Archive)
Richard Nixon szpiegował Johna Lennona. Plotka o tym, iż prezydent USA rozkazał śledzić Lennona, powstała w latach 70. Nixona niepokoić miało to, że Lennon jawnie promuje ideologię komunistyczną w Stanach. W 2007 roku okazało się, że plotka ma pokrycie w dowodach. FBI ujawniło, że służby obserwowały Lennona przez rok. (fot. National Archives)
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas