Gabriel Diniz nie żyje. Latynoski gwiazdor miał 28 lat
28-letni wokalista pop Gabriel Diniz zginął w katastrofie lotniczej w Brazylii.
Wokalista 27 maja podróżował do Sergipe, aby świętować 25. urodziny swojej dziewczyny Karoline Calheiros. Przylot miał być dla niej niespodzianką. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.
W sprawie wszczęto śledztwo. Pierwsze ustalenia mówią o tym, że samolot spadł na ziemię w okolicach Porto do Mato, będąc w połowie trasy. Wiadomo też, że piosenkarz miał pozwolenie jedynie na loty instruktażowe.
"Z wielkim bólem potwierdzamy śmierć Gabriela Diniza i załogi samolotu" - zakomunikował menedżment artysty.
Gabriel Diniz w ciągu swojej kariery wydał trzy albumy studyjne. Jego największym hitem była piosenka "Jenifer" z września 2018 roku, która na Youtube zgarnęła ponad 235 milionów wyświetleń i była jednym z najpopularniejszych singli ostatnich miesięcy w Brazylii.
"Jedna z wschodzących gwiazd Brazylii i jedna z najbardziej radosnych osób, jaką kiedykolwiek poznałem. Rodzina Universal Music opłakuje jego stratę" - napisał szef brazylijskiego oddziału wytwórni Paulo Lima.