Felicjan Andrzejczak i "Niczego nie żałuję": Nie chcę, by słuchacze mówili o mnie, że jestem artystą jednego przeboju
"Niczego nie żałuję" to nowy singel Felicjana Andrzejczaka, którym były wokalista Budki Suflera zapowiada nadchodzący solowy album. "To podsumowanie czterech dekad życia artysty, który osiągnął szczyt, spadł, odbił się by powrócić ze zdwojoną siłą" - czytamy.
Latem ma się pojawić nowy solowy album Felicjana Andrzejczaka. Po utworze "Impregnowany ślad" poznaliśmy singel "Nie żałuję niczego".
W nowej piosence niespełna 75-letni wokalista przywołuje minione dni, ale nie tylko. Zaznacza, że na życie ma plan i "...nadziei gram na powtórkę..".
"Mam zupełnie nową moc do działania. Nie chcę, by słuchacze mówili o mnie, że jestem artystą jednego przeboju, nie chcę by kojarzyli mnie tylko z Budką Suflera i z tymi przebojami [Andrzejczak jest wykonawcą takich piosenek jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Noc komety" czy "Czas ołowiu"]. Chcę, by znali mój głos, wiedzieli, że cały czas jest on silny, przeszywający. Cały czas pokazuję to na estradzie, gdzie na koncertach proponuję fanom brzmienie nie tylko w tych mainstreamowych hitach nagranych z Budką, ale też moją muzykę, którą tworzę odkąd rozstałem się z tym zespołem w latach 80." - opowiada Felicjan Andrzejczak.
"Nowy singel to pogodzenie się z przeszłością i zapowiedź tego, że świat zapamiętuje nas nie z jednego, wybranego fragmentu życia, ale ze wszystkiego co w życiu robimy. Ja cały czas robię to co kocham, jestem przesiąknięty muzyką i to chcę pokazywać dzisiejszym słuchaczom" - dodaje rockman.
Autorem tekstu do nowej piosenki Felicjana jest Staszek Głowacz - wokalista, kompozytor, autor tekstów, które śpiewali m.in. Krzysztof Krawczyk, Krystyna Prońko, Bartas Szymoniak, Martyna Jakubowicz, Grzegorz Kupczyk i wielu innych. Za muzykę odpowiada Grzegorz Kopala.
"Tekst powstał szybko, jak wszystkie moje teksty i początkowo chciałem go zatrzymać dla siebie, ale kiedy nawiązałem współpracę z Felicjanem (nagraliśmy razem duet na mój nowy album) i usłyszałem 'Impregnowany ślad', stwierdziłem, że 'Nie żałuję niczego' to cały Felicjan. Oczywiście, każdy może się z tym tekstem utożsamić, bo jest dość uniwersalny, ale w interpretacji artysty tej miary, zabrzmi z całą pewnością genialnie. Tekst, dzięki Agnieszce Patalas (menedżerka Felicjana) trafił do Grzesia Kopali, który dołożył kawałek swojej duszy i dopełnił całości. Czuję się zaszczycony i mam nadzieję jeszcze coś na ten album napisać. Felku - służę Figurze, jak to się mówi" - opowiada Staszek Głowacz.
Felicjan Andrzejczak: Nie tylko Budka Suflera
Przypomnijmy, że Felicjan Andrzejczak był wokalistą Budki Suflera na przełomie 1982 i 1983 r. Z zespołem zdążył nagrać piosenki "Jolka, Jolka pamiętasz", "Noc komety" i "Czas ołowiu". Ostatecznie przygotowywany album się nie ukazał, bo do grupy powrócił wtedy Krzysztof Cugowski.
Po ponad czterdziestu latach znajomości klawiszowiec i lider Romuald Lipko, Felicjan Andrzejczak, basista Mieczysław Jurecki i perkusista Tomasz Zeliszewski postanowili w końcu nagrać wspólną płytę. W trakcie nagrań Lipko zmarł, jednak zostawił swoje piosenki. Tak powstał wydany w listopadzie 2020 r. album "10 lat samotności", który był sygnowany szyldem Budka Suflera & Felicjan Andrzejczak.
Pod koniec lat 70. wypuścił solowy przebój "Peron łez", który dał mu występ w konkursie Premier na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Solowy dorobek zamyka płyta "Czas przypływu" z 2014 r.