Eric Clapton z bohatera stał się pośmiewiskiem. Poszło o pandemię i szczepionki
Ostatnie lata nie są dla legendy rocka zbyt łaskawe. Eric Clapton uważany dotąd za jednego z najwybitniejszych gitarzystów wszech czasów, swoimi wypowiedziami spowodował, że niektórzy - nawet najbliżsi współpracownicy i przyjaciele - odwrócili się od niego. Dla wielu stał się bohaterem, a dla innych pośmiewiskiem. Ponadto wielu osobom nie spodobały się porównania lockdownu podczas pandemii do niewolnictwa, co robił w jednej z piosenek. Przypominamy słowa artysty, które tak bardzo wpłynęły na odmienny odbiór jego osoby.
Mija niemal rok od ostatniego utworu Erica Claptona, w którym znalazło się miejsce dla jego politycznych poglądów. W grudniu 2021 roku pojawił się utwór, "Heart of a Child". Spokojny, utrzymany w latynoskiej stylistyce numer opowiadał o dziecięcej niewinności. Animowany teledysk promujący "Heart of a Child" ukazuje różne ludzkie problemy - m.in. uzależnienia, ale także człowieka, który jest na łańcuchu telefonu i telewizora.
Eric Clapton tworząc piosenkę współpracował z Robinem Monottim. To jemu udzielił słynnego wywiadu w połowie 2021 roku, w którym opowiadał o swoich przekonaniach dotyczących szczepień i lockdownu. Od tego czasu muzyk i włoski architekt się przyjaźnią.
Sprawdź tekst do utworu "Heart of a Child" w serwisie Tekściory.pl
Tekst utworu jest dwuznaczny w kontekście wypowiedzi jego twórców, choć dosłownie nie porusza żadnego z wygłaszanych wcześniej przez nich osądów. Clapton ostrzega przed zgubnym wpływem mediów na człowieka:
Wcześniej, w 2020 i 2021 roku muzyk współpracował m.in. z Vanem Morrisonem (posłuchaj!) przy dwóch protest songach - "Stand and Deliver" i "The Rebels". W tej pierwszej śpiewał: "Chcesz być wolnym człowiekiem, czy chcesz być niewolnikiem? Chcesz nosić te łańcuchy do chwili, aż spoczniesz w grobie?". Te słowa miały rozwścieczyć Roberta Craya - dotąd bliskiego przyjaciela i współpracownika Claptona, który wywodzi się z segregowanej rasowo społeczności Georgii (muzyk urodził się w 1953 roku).
Zdenerwowany napisał wówczas e-mail do Claptona, a w odpowiedzi przeczytał, że piosenka nie mówi o niewolnictwie w USA, a że "tekst utworu odnosi się do niewolników z Anglii".
Cray i Clapton od lat byli dla siebie jak przyjaciele - poznali się w 1986 roku, a brytyjski muzyk zorganizował Crayowi wieczór kawalerski w Royal Albert Hall w 1990 roku. Później razem przeżywali tragiczną śmierć Stevie'go Ray Vaughana (tego dnia grali wspólny koncert). Mimo to zerwali kontakt. Mieli wymienić jeszcze jednego e-maila, w którym Cray miał zrezygnować ze wspólnych występów.
"Powiedziałem sobie, że nie muszę prowadzić tej rozmowy" - stwierdził Cray. "Po prostu wolałbym nie wiązać się z kimś, kto popada w skrajności i jest tak samolubny. Zaczęliśmy grać muzykę, która nie była szczególnie popularna w czasach, gdy zaczynaliśmy grać. Zdobyliśmy pewną sławę i dobrze mi z tym, ale na pewno nie muszę zadawać się z Erikiem Claptonem, żeby to trwało" - dodawał muzyk.
Robert Cray stwierdził jeszcze w rozmowie z magazynem "The Post", że Clapton zmienił się na przestrzeni lat. Rzadko się z kimś spotyka i stracił poczucie humoru. Cray zwątpił w Claptona, gdy usłyszał jakiś czas temu o jego poparciu dla polowań na lisy. Teraz jest także urażony tym, w jaki sposób w ostatnim czasie wypowiada się, a także co robi brytyjski gitarzysta. We wrześniu 2021 roku Eric Clapton pokazał zdjęcie z gubernatorem Teksasu Gregiem Abbottem, który popierał ustawy antyaborcyjne i inne działania, które miały na celu ograniczenie praw wyborców.