Eagles of Death Metal: Odwołana trasa koncertowa i śmierć współpracownika
Amerykański zespół po tragicznych wydarzeniach, które rozegrały się 13 listopada w Paryżu, postanowił odwołać wszystkie koncerty na swojej trasie. Jedną z ofiar zamachu był współpracownik formacji, Nick Alexander, odpowiedzialny za sprzedaż gadżetów zespołu.
Przypomnijmy, że zamachowcy wdarli się do hali widowiskowej Bataclan (mogła ona pomieścić nawet 1500 osób) podczas koncertu grupy Eagles of Death Metal.
Według relacji świadków uzbrojeni w kałasznikowy mężczyźni strzelali na ślepo do znajdującej się na sali publiczności. Według francuskich mediów w tym miejscu zginęło ponad 100 osób. W sieci pojawiły się również zdjęcia i filmiki z koncertu zaraz przed strzelaniną.
Zobacz zdjęcie z koncertu przed zamachem:
Jedną z ofiar zamachowców był Brytyjczyk Nick Alexander, który w imieniu zespołu sprzedawał ich gadżety na trasie koncertowej. W poprzednich latach 36-latek z Essex współpracował również z Fall Out Boy, The Black Keys oraz Sum 41. Nick był również dziennikarzem muzycznym.
Specjalne oświadczenie wystosowała rodzina zmarłego:
"Z głębokim żalem informujemy, że Nick został zastrzelony w Bataclan. Był on nie tylko członkiem naszej rodziny, ale także naszym najlepszym przyjacielem. Nick zginął w pracy, którą kochał i jesteśmy zadowoleni, że mógł on sprawiać radość ludziom na całym świecie" - napisali w oświadczeniu najbliżsi Brytyjczyka.
Na Twitterze swojego Alexandra pożegnała również jego dziewczyna, Polina Buckley.
Kondolencje rodzinie złożyli członkowie Fall Out Boy, Eagles of Death Metal oraz The Black Keys.
Przypomnijmy, że w pewnym momencie nieznany był los członków EODM. Niedługo potem okazało, że muzycy bezpiecznie opuścili halę, o czym poinformowali w mediach społecznościowych. Warto dodać, iż zespół przyjechał w niekompletnym składzie. W Stanach pozostał Josh Homme.
Grupa po tragicznych wydarzeniach postanowiła odwołać wszystkie najbliższe koncerty w ramach swojej trasy promującej album "Zipper Down" (premiera 2 października 2015 roku). Oznacza to, iż zespół nie pojawi się w Polsce. Miał on zagrać w naszym kraju 28 listopada w katowickim Mega Clubie. Wcześniej grupa pojawiła się na tegorocznej edycji Open’er Festivalu i zachwyciła polską publiczność.
Według izraelskich mediów atak na Bataclan był planowany już od jakiegoś czasu. Pierwsze informacje na ten temat pochodzą już z 2011 roku. Wtedy to antysyjonistyczne organizacje uznały, iż jest to dobry cel na atak, gdyż właściciele klubu są Żydami.
Tymczasem w sieci ruszyła masowa kampania, mająca wprowadzić utwór Eagles od Death Metal "Save a Prayer" (cover Duran Duran) na pierwsze miejsce najpopularniejszych utworów w Wielkiej Brytanii. Ponadto internauci zaraz po zamachu masowo udostępniali okładkę płyty zespołu "Peace, Love, Death Metal" z 2004 roku.
Przy tej okazji warto wspomnieć, iż wiele stacji telewizyjnych błędnie określało grupę jako grającą death metal (styl zespołu to mieszanka garażowego rocka, brzmień z lat 70. oraz punk rocka).
Posłuchaj utworu "Save a Prayer":
Okładka płyty "Peace, Love, Death Metal"
Przypomnijmy, że w atakach w Paryżu zginęło ponad 120 osób, natomiast ponad 300 zostało rannych. Zamachy zostały przeprowadzone w 10. i 11. dzielnicy Paryża. Jedna z detonacji miała miejsce zaraz przy Stade De France, na którym odbywał się mecz towarzyski Francja - Niemcy.
Zobacz również:
Swoje wyrazy wsparcie i hołd dla zabitych wyrażali muzycy na całym świecie. O tragedii wspominali Justin Bieber, Beyonce, Taylor Swift, Coldplay oraz wielu innych. Przebywający w Paryżu muzycy U2 złożyli kwiaty pod halą Bataclan. Swoje koncerty w Europie odwołał również Foo Fighters.
U2 w hołdzie ofiarom zamachu: