Świat muzyki wstrząśnięty atakami w Paryżu
Muzycy z całego świata solidaryzują się z mieszkańcami Francji oraz ofiarami ataków terrorystycznych, do których doszło w piątek (13 listopada), w sześciu miejscach Paryża.
W serii zamachów w Paryżu zginęło co najmniej 120 osób, a 200 kolejnych zostało rannych. Ataki przeprowadzono w kilku miejscach miasta, m.in. w pobliżu Stade de France i w sali koncertowej Bataclan, gdzie wzięto zakładników.
Najwięcej ofiar znaleziono właśnie w klubie Bataclan, w którym odbywał się koncert kalifornijskiego zespołu Eagles of Death Metal. Hala widowiskowa Bataclan w Paryżu mieści nawet 1500 osób. Według informacji koncert amerykańskiego zespołu został całkowicie wyprzedany.
Jak mówili świadkowie, kilku napastników wtargnęło do sali z "bronią typu kałasznikow i zaczęło ślepo strzelać do tłumu", krzycząc "Allah Akbar" (arab. "Bóg jest wielki"). Z informacji świadków wynika, że napastnicy dokonali tam rzezi ok. setki zakładników, strzelając do ludzi leżących do ziemi. Zakładników przetrzymywano wcześniej ok. trzech godzin.
Siły bezpieczeństwa przeprowadziły szturm na Bataclan, w wyniku którego zginęło czterech terrorystów, w tym trzech - detonując pasy z ładunkami wybuchowymi.
Wiadomo, że członkowie zespołu Eagles of Death Metal zdołali wydostać się z miejsca zagrożenia i są bezpieczni. Informacje potwierdziła francuska formacja Red Lemons.