Dolly Parton w żałobie. Randy Parton nie żyje
Ikona muzyki country 19 stycznia skończyła 75 lat. Powinien to być czas świętowania, ale Dolly Parton musiała przerwać celebrowanie jubileuszu z powodu osobistej tragedii. Dwa dni po rocznicy jej urodzin zmarł młodszy brat artystki - Randy, który występował w jej zespole. Powodem śmierci była choroba nowotworowa.
O śmierci swojego brata Dolly Parton poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych i swojej strony internetowej. "Rodzina i ja opłakujemy jego stratę, ale wiemy, że jest w lepszym miejscu niż my teraz" - napisała.
"Randy był świetnym piosenkarzem, autorem tekstów, artystą estradowym. Przez wiele lat śpiewał, grał na gitarze i basie w moim zespole" - wspominała zmarłego. Ten muzyk miał też w dorobku trzy solowe albumy.
Ich ostatnia wspólna piosenka to "You are my Christmas" - znalazła się na świątecznym albumie Dolly Parton, wydanym w 2020 r. W tym utworze słyszymy również głos córki Randy'ego, Heidi.
Dolly wychowała się w wielodzietnej rodzinie zielonoświątkowców. Miała jedenaścioro rodzeństwa. Jeden z jej braci zmarł tuż po narodzinach, a w 2018 r. w wieku 61 lat odszedł jej brat Floyd, będący tekściarzem i kompozytorem.
Randy Parton miał 67 lat.
Dolly Parton kończy 75 lat. Jak zmieniała się królowa country?
Dolly Parton, królowa country, którą Amerykanie nazywają swoim dobrem narodowym, kończy 19 stycznia 75 lat. Zobaczcie, jak się zmieniała.