Reklama

Córka Jacksona pod ostrzałem krytyki. Nie złożyła mu życzeń na urodziny

"Proszę nie wykorzystujcie pamięci o mężczyźnie, którego nawet nie znaliście, nigdy nie spotkaliście, jako wymówki do tego, aby gnębić i znęcać się nad jego córką, której również nie znacie" - napisała na swoim Instagramie Paris Jackson. Ten wymowny komentarz pojawił się pod filmem córki Michaela Jacksona, która została zalana negatywnymi wiadomościami od fanów oburzonych jej milczeniem o rocznicy śmierci ojca.

"Proszę nie wykorzystujcie pamięci o mężczyźnie, którego nawet nie znaliście, nigdy nie spotkaliście, jako wymówki do tego, aby gnębić i znęcać się nad jego córką, której również nie znacie" - napisała na swoim Instagramie Paris Jackson. Ten wymowny komentarz pojawił się pod filmem córki Michaela Jacksona, która została zalana negatywnymi wiadomościami od fanów oburzonych jej milczeniem o rocznicy śmierci ojca.
Michael Jackson w 2005 roku / Aaron Lambert - Pool/Getty Images /Getty Images

Dwa dni temu, 29 sierpnia, Michael Jackson obchodziłby swoje 65. urodziny. Dla wielu fanów ta data była okazją do celebrowania muzycznego dorobku jednego z najbardziej utalentowanych artystów. Dla córki piosenkarza, która o tej rocznicy na swoich kanałach społecznościowych nie zająknęła, był to zaś sądny dzień. 

Mocno oberwało się jej bowiem za to, że na jej Instagramie nie pojawił się żaden wpis czy zdjęcie upamiętniające ojca. Paris Jackson wyznała, że w prywatnych wiadomościach dostawała nienawistne komentarze, w tym życzenia śmierci. Fala hejtu, jaka w ostatnich dniach wylała się na nią, zmusiła ją do wyjaśnieniu niewtajemniczonym, dlaczego przemilczała tę datę.

Reklama

"Za życia mój tata nie lubił obchodzić swoich urodzin, nie tolerował tego, gdy ktoś choć o nich wspominał czy składał mu życzenia. Nie chciał nawet, abyśmy my wiedzieli, kiedy obchodzi urodziny, bo nie życzył sobie, abyśmy wyprawiali z tej okazji jakieś przyjęcia. Mówiąc to, mam wrażenie, że dziś media społecznościowe służą temu, aby wyrażać swoją miłość i uznanie, i jeśli się tego nie czyni, to znaczy, że ta osoba nas nie interesuje, podważa się miłość do drugiej osoby" - argumentowała w opublikowanym we wtorek nagraniu Paris Jackson.

Córka Michaela Jacksona otrzymuje groźby śmierci, bo... nie złożyła mu życzeń na urodziny

Jackson wyznała dalej, że fani piosenkarza wpadają w prawdziwy obłęd, gdy ona, tak jak ostatnio, nie odnotowuje publicznie ważnej daty upamiętniającej jej ojca. Pod jej adresem kierowane są nienawistne komentarze, hejt, a w najgorszych przypadkach życzenia śmierci. Ta wrogość zmusza ją do tego, aby tłumaczyć się z tego, że nie zapomniała o ojcu.

"Ludzie w zasadzie mierzą moją miłość do własnego ojca na podstawie tego, co publikuję na Instagramie" - kontynuowała piosenkarka i aktorka. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości Jackson przygotowała dla hejterów dowód na to, że pamięć o jej ojcu jest wciąż żywa. Jej wypowiedź przerywa krótkie nagranie z jej koncertu w Iowa, gdzie wystąpiła 29 sierpnia. Stojąc przed publicznością piosenkarka postanowiła przypomnieć zgromadzonym, że tego dnia jej tata obchodziłby swoje urodziny. 

"Przez 50 lat wkładał ogromny wysiłek, pasję, krew, pot i łzy, abym ja dziś mogła stanąć na tej scenie. Zawdzięczam mu wszystko" - powiedziała Paris.

Córka artysty postanowiła też odbić piłeczkę i podzieliła się kilkoma sugestiami, jak można lepiej uczcić pamięć jej ojca, który niespodziewanie zmarł 25 czerwca 2009 roku. "Moja refleksja jest taka, istnieje wiele sposobów na to, aby angażować się w zagadnienia związane ze zmianą klimatyczną, można aktywnie angażować się w sprawy dotyczące środowiska czy praw zwierząt - to były kwestie, które bardzo zajmowały mojego tatę. Jeśli więc, w jakiś sposób chcesz uczcić jego pamięć, oto moja sugestia" - podkreśliła córka 13-krotnego zdobywcy Grammy, sugerując, że właśnie takiej celebracji życzyłby sobie sam Michael Jackson.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | Paris Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy