Co słychać u Natalie Imbruglii? "Czegoś brakowało mi w życiu"
45-letnia Natalie Imbruglia zdradziła, że brakującym elementem w jej życiu było dziecko. Wokalistka w zeszłym roku została mamą.
Natalie Imbruglia w 1998 roku była u szczytu sławyRon Galella, Ltd.Getty Images
Natalie Imbruglia swoją karierę zaczęła dzięki coverowi - singel "Torn" z 1997 roku to nowa wersja utworu grupy Ednaswap nagrana dwa lata wcześniej. Numer podbił listy przebojów na każdej szerokości geograficznej, a największą popularnością cieszył się w Wielkiej Brytanii, Szwecji i Australii.
Debiutancki album Natalie "Left of the Middle" (1997 rok, sprawdź!) rozszedł się w siedmiu milionach egzemplarzy.
Kolejne albumy - "White Lilies Island" (2001) i "Counting Down the Days" (2005) - nie odniosły już tak spektakularnego sukcesu, chociaż ich sprzedaż utrzymała się na wysokim poziomie.
Czwarta płyta, "Come to Life" z 2009 roku, nie dorównała poprzednikom. W Australii i kilku europejskich krajach płyta sprzedawała się tak źle, że anulowano jej brytyjską premierę.
Po płytowej wpadce Imbruglia zawiesiła działalność muzyczną i zajęła się aktorstwem. Pojawiła się też jako jurorka w australijskiej edycji "X Factor".
Rok 2019 roku dla wokalistki okazał się przełomowy. Podpisała nowy kontrakt płytowy z firmą Sony, a przede wszystkim została mamą. Jej syn Max Valentine przyszedł na świat w październiku.
Natalie Imbruglia kończy 45 lat. To gwiazda jednej piosenki?
4 lutego 2020 roku 45 lat kończy australijska piosenkarka Natalie Imbruglia, znana przede wszystkim z wielkiego przeboju "Torn".
Pod koniec lipca 2019 roku podpisała kontrakt z wytwórnią Sony. Poinformowała wtedy, że pracuje nad kolejną - szóstą już - płytą. W październiku tego samego roku urodziła pierwszego syna - Maksa Valentine'a.Retna/PHOTOSHOTReporter
Podobnie jak Kylie Minogue Australijka rozpoczęła karierę w serialu "Sąsiedzi". Na szklanym ekranie pojawiła się w 1992 roku. Tony Harris - PA ImagesGetty Images
"Torn" podbił listy przebojów na każdej szerokości geograficznej i trafił do czołowej setki najlepiej sprzedających się singli wszech czasów w Wielkiej Brytanii. Gwoli formalności koniecznie należy nadmienić, że debiutancki singel Imbruglii z 1997 roku to cover. Oryginalną wersję piosenki, pochodzącą z 1995 roku, wykonywała amerykańska grupa Ednaswap. Po wydaniu pierwszego albumu wokalistka otrzymała m.in. statuetkę MTV Europe Music Awards za najlepszą piosenkę ("Left of the Middle").Stefan Rousseau - PA ImagesGetty Images
Karierę muzyczną rozpoczęła od singla "Torn", który stał się jej znakiem rozpoznawczym. Debiutancki utwór uczynił z Natalie Imbruglii światową gwiazdę muzyki. Jak się jednak z biegiem lat okazało - gwiazdę jednego przeboju.Brian RasicGetty Images
Imbruglia często porównywana była do swojej rodaczki i koleżanki po fachu. Piosenkarka uważa jednak, że nie ma między nimi większych podobieństw. "Można nas porównywać tylko pod tym względem, że obie pochodzimy z Australii i obie występowałyśmy w serialu 'Sąsiedzi'. Sugerowanie, iż jesteśmy podobne jest ogromnym uproszczeniem. Przecież wykonujemy zupełnie inną muzykę. Jestem jej fanką, często się spotykamy przy różnych okazjach i rozmawiamy. Muszę przyznać, że często się o nią martwię, bo tak ciężko pracuje i nie ma czasu na odpoczynek" - powiedziała Natalie, wyraźnie dając do zrozumienia, że w żadnym wypadku nie rywalizuje z Kylie. Paul Bergen/RedfernsGetty Images
Kolejne albumy - "White Lilies Island" (2001 r.) i "Counting Down the Days" (2005 r.) - nie odniosły już tak spektakularnego sukcesu, choć sprzedaż na poziomie, odpowiednio, miliona i 600 tys. egzemplarzy kompromitacją przecież nie była. Można było odnieść wrażenie, że wszystko wraca na właściwe tory, gdy singel "Shiver" z 2005 r. został jedną z najczęściej granych piosenek w europejskich radiostacjach. Później jednak było już tylko gorzej.EmmeVi PhotoEast News
Można było spodziewać się, że artystka pójdzie za ciosem, ona jednak zamilkła i wycofała się z estrady. Sama tak tłumaczy tę sytuację: "Byłam trochę w szoku po osiągnięciu takiego sukcesu w tak krótkim czasie. Musiałam się na jakiś czas wyłączyć". Przez ponad trzy lata, poza kilkoma koncertami, Natalie nie udzielała się publicznie, nie wydała też żadnego singla.Splash News/Banjo & MatildaEast News
W 2015 roku wydała swoją piątą płytę - "Male". Album został przyjęty lepiej niż jego poprzednik, jednak i tak nie zapewnił Australijce rozgłosu. Retna/PHOTOSHOTReporter
Album "Come to Life" z 2009 roku okazał się porażką na całej linii. W Australii i kilku europejskich krajach płyta sprzedawała się tak źle, że anulowano jej brytyjską premierę. Album piosenkarki, której przebój był jednym z najwyższych na Wyspach, w ogóle nie trafił tam na półki sklepowe. Po klęsce płyty Imbruglia zawiesiła muzyczną karierę i wróciła do aktorstwa. Wystąpiła w trzech filmach, a także zadebiutowała na deskach teatru w Bath - jednego z najstarszych w Wielkiej Brytanii. Nie porzuciła jednak marzeń o karierze muzycznej. Vianney Le Caer/Invision/APEast News
Wydawało się, że przed Natalie kariera stoi otworem, tym bardziej, że jej debiutancki album "Left of the Middle" (1997 r.) rozszedł się w siedmiu milionach egzemplarzy. Jak sama mówiła, sukces jaki odniósł "Torn" dodał jej sił i energii, ale również uspokoił i na pewien czas jakby zmroził jej twórcze zdolności. "To było trochę jak domino. Jeździłam za tą piosenką od kraju do kraju, a potem robiłam drugą rundę zbierając za nią nagrody. Po prostu piosenka miała swoje pięć minut" - wspominała. W rezultacie, kiedy zachwyt i wrzawa w końcu ucichły, Natalie musiała podjąć decyzję, w jaki sposób pokierować dalej rozpoczętą karierą.SputnikEast News
Natalia Imbruglia bardziej rozpoznawalna jest dzięki swojej karierze aktorskiej. Występowała m.in. u boku Rowana Atkinsona (znanego z odgrywania roli Jasia Fasoli) w filmie "Johnny English". ROGUE MALE FILMS LTD. East News
Nieco zapomniana piosenkarka, która w ciążę zaszła dzięki metodzie in vitro (skorzystała z banku nasienia) przyznała niedawno, że to właśnie macierzyństwa brakło w jej życiu, aby było kompletne.
"Jestem przyzwyczajona do przesuwania prawa prawdopodobieństwa w odniesieniu do tego, co robiłam w życiu. Zawsze udawało mi się robić rzeczy, które wydawały się mało możliwe" - wspominała w rozmowie z magazynem "Baby".
"Patrząc wstecz, miałam cudownych przyjaciół, byłam żonata, mam piękny dom i zrobiłam karierę, z której jestem dumna. Jednak od dawna wiedziałam, że czegoś mi brakuje. Stało się to rzeczą, której pragnęłam ponad wszystko" - dodała.
Wokalistka stwierdziła, że obecnie "rozkoszuje się" czasem ze swoim synem.