Celine Dion reaguje oburzeniem na decyzję Donalda Trumpa. "Naprawdę, akurat ta piosenka?"
Oprac.: Michał Boroń
Na jednym z ostatnich wieców przedwyborczych Donald Trump wykorzystał wielki przebój Celine Dion. Okazało się, że kandydat Republikanów i były prezydent USA nie miał zgody kanadyjskiej gwiazdy, która wraz z wytwórnią płytową wydała stanowcze oświadczenie w tej sprawie.
"Dzisiaj management Celine Dion oraz wytwórnia płytowa Sony Music Entertainment Canada Inc. dowiedzieli się o nieuprawnionym wykorzystaniu wideo, nagrania audio, fragmentu koncertu oraz wizerunku Celine Dion śpiewającej 'My Heart Will Go On' podczas wiecu wyborczego Donalda Trumpa" - taki napis na czarnej planszy pojawił się na instagramowym koncie kanadyjskiej gwiazdy.
"W żadnym wypadku użycie tego materiału nie zostało przez nas zaakceptowane, a Celine Dion nie wyraziła na to zgody" - czytamy. "I naprawdę, akurat ta piosenka?" - dopytała w poście wokalistka.
Przypomnijmy, że "My Heart Will Go On" (sprawdź!) to jeden z największych przebojów Celine Dion. Utwór pojawia się w nagrodzonym Oscarem filmie "Titanic" z 1997 roku, opowiadającym o katastrofie statku z 1912 roku.
Donald Trump kontra Celine Dion. Już wcześniej mu odmówiła
Donald Trump chciał, by to Celine Dion uświetniła inaugurację jego prezydentury po wygranych wyborach w 2017 r.
"Nawet gdyby chciała zaśpiewać na uroczystości, to i tak prawdopodobnie nie dałaby rady, jako że jest zobowiązana zawodowo w tym terminie. Występy w Las Vegas to nie coś, co można odwołać z dnia na dzień" - tłumaczyła wtedy osoba z kręgu Celine Dion w rozmowie z "The Wrap".
Dodajmy, że poprzednio wiele gwiazd muzyki protestowało wobec pomysłów wykorzystania ich piosenek na wiecach Donalda Trumpa. Na liście znaleźli się m.in.: Adele, Aerosmith, Bruce Springsteen, Elton John, Leonard Cohen, Pharrell Williams, Phil Collins, Rihanna, The Rolling Stones i The White Stripes. Część z nich mniej lub bardziej oficjalnie wspierało kandydatów Demokratów.
Zmagająca się z poważnymi problemami zdrowotnymi Celine Dion powróciła na scenę podczas ceremonii otwarcia XXXV Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.