Carlos Marin (Il Divo) przed śmiercią chciał wziąć ślub. "Twój głos będzie wieczny"
Oprac.: Michał Boroń
Niespodziewana śmierć Carlosa Marina była szokiem dla milionów fanów na całym świecie. Jaki napis widnieje na grobie hiszpańskiego wokalisty grupy Il Divo?
Il Divo obok Sarah Brightman i Andrei Bocellego są głównymi przedstawicielami nurtu classical crossover, zwanego również pop-operą. Grupa w dorobku ma ponad 30 milionów płyt, które pokryły się złotem i platyną w 33 krajach.
Międzynarodowy skład od 2004 r. tworzyli hiszpański baryton Carlos Marin, tenorzy Urs Bühler ze Szwajcarii, David Miller z USA i Sébastien Izambard z Francji. Po niespodziewanej śmierci Marina w grudniu 2021 r. jego miejsce zajął meksykańsko-amerykański baryton Steven LaBrie.
W listopadzie 2021 r. Marin miał zarazić się koronawirusem w Gran Canarii. Wokalista miał opóźniać wyjazd do szpitala w Manchesterze, co miało mieć - zdaniem prawnika - największy wpływ na jego złą kondycję zdrowotną. Z chorobą walczył przez 11 dni - później przez lekarzy został wprowadzony w stan śpiączki, ale nie udało się go uratować. Zmarł 19 grudnia w wieku 53 lat.
Na krótko przed śmiercią za pośrednictwem FaceTime zadzwonił do swojej byłej żony Geraldine Larrosy, na muzycznej scenie znanej jako Innocence. Choć rozwiedli się w 2009 r., ostatnie pandemiczne lata spędzili razem. Po śmierci Marina ujawniono, że para planowała ponowny ślub.
"Przed intubacją pożegnał się ze mną, bo wiedział, że nie uda mu się przeżyć i był to najsmutniejszy obraz w moim życiu. Zadzwonił do mnie i powiedział mi, że kocha mnie jak szalony i że jestem kobietą jego życia i poprosił żebym zaopiekowała się jego rodziną" - opowiadała Innocence.
"Byliśmy razem przez 30 lat, choć podróżowaliśmy, rozdzielaliśmy się i wracaliśmy do siebie. Podczas tych dwóch lat pandemii byliśmy razem. Mieliśmy zamiar się pobrać i w końcu do tego nie doszło" - wyznała zasmucona Larrosa.
Piosenkarka wyznała, że jej córka z innego związku, Scarlett, uznawała Marina za "drugiego ojca". Sam Sergio Arce, czyli ojciec dziecka, pożegnał Marina w social mediach słowami: "Scarlett nazywała cię 'tatą' Carlosem i nie mogę być bardziej dumny niż to, że tak cię traktowała. Byłeś niesamowitym ojcem chrzestnym. Ilekroć byłeś z nią, byłem szczęśliwy, ponieważ wiedziałem, że ona też będzie szczęśliwa" - napisał.
Ciało Carlosa Marina ubranego w jego ulubiony sceniczny kostium Armaniego zostało skremowane. Szczątki zostały pochowane u boku ojca wokalisty na cmentarzu w Madrycie.
"Niemożliwe, by o tobie zapomnieć. Twój głos będzie wieczny" - taki napis widnieje na jego grobie.