Bruce Springsteen usunął nagrane utwory? "Trudno jest śpiewać cudze piosenki"

11 listopada 2022 roku ukazał się dwudziesty pierwszy album studyjny Bruce'a Springsteena zatytułowany "Only the Strong Survive". Nietypowy, bo zawierający wyłącznie covery soulowych i rhythm and bluesowych piosenek z okresu młodości Bossa. W podkaście Edith Bowman Springsteen powiedział, że początkowo nagrywanie tego materiału przychodziło mu "naprawdę ciężko" i ostatecznie wyrzucił całą, gotową już płytę, po czym zabrał się do roboty ponownie.

Bruce Springsteen
Bruce SpringsteenTheo WargoGetty Images

Co ciekawe, 73-letniemu rockmanowi problem sprawiło to, że wziął na warsztat utwory innych wykonawców.

"Trudno jest śpiewać cudze piosenki i sprawić, by brzmiały autentycznie i to słychać". Dlatego choć na pierwszej wersji płyty było jego zdaniem "kilka dobrych rzeczy", to jednak nie był zadowolony z ostatecznego efektu. Dopiero gdy powtórnie przemyślał wybór piosenek, zdecydował się na utwory wykonawców, którzy nagrywali dla legendarnej wytwórni Motown.

Bruce Springsteen usunął nagrane utwory? "Trudno jest śpiewać cudze piosenki"

Na pierwszy ogień poszła piosenka "Do I Love You" Franka Wilsona, o której Boss powiedział, że to "unikat, o którym nikt poza Stanami Zjednoczonymi nie słyszał". Gdy nagrał ten utwór, uznał, że tym razem poszło mu lepiej.

"Byłem coraz lepszy w ich wybieraniu" - wyznał Springsteen i dodał, że "przerobił" w sumie 40 piosenek. Ostatecznie na płycie znalazło się ich 15. Pochodzą one z repertuaru takich gwiazd, jak Aretha Franklin, Diana Ross and the Supremes, The Temptations, The Commodores, The Walker Brothers, Jackie Shane, Jimmy Ruffin i Jerry Buttler. Utwór tego ostatniego wykonawcy - nagrany w 1968 roku "Only the Strong Survive" Springsteen uczynił tytułem całego swojego albumowi.

"Najważniejsze, że płyta jest radosna i oferuje dużo zabawy. Poza tym jest ona hołdem dla wszystkich moich mentorów i mistrzów" - stwierdził Boss w podkaście Edith Bowman. Muzyk będzie promował ten album czterema występami w nadawanym przez telewizję NBC talk show "The Tonight Show with Jimmy Fallon" - od 14 do 16 listopada. Wystąpi także 24 listopada w specjalnym odcinku tego programu z okazji Święta Dziękczynienia.

O swojej walce z depresją mówił:

"Choroba podkrada się do ciebie i tak jakby cię pochłania. Doszedłem do takiego momentu, że nie chciałem wstawać z łóżka. Nie zachowujesz się zbyt dobrze w domu i jesteś dla wszystkich oschły - mam nadzieję nie dla dzieci, zawsze starałem się ukryć to przed nimi. Patti musiała ze mną to przejść... jej siła i miłość były bardzo ważne w tym czasie. Mówiła: 'No cóż, będzie ok. Może nie dzisiaj, czy jutro, ale wszystko będzie w porządku'".
Gwiazdor otwarcie mówił o swoich zmaganiach z depresją:

"To trwało długo, ciągnęło się przez rok i potem odpuściło, by następnie wrócić na 1,5 roku". 

Muzyk uczęszczał na terapię, stosował antydepresanty i co najważniejsze, przez cały czas był wspierany przez żonę.
Muzyk występował na wiecach wyborczych Baracka Obamy dając tym samym wyraz swego poparcia dla linii politycznej amerykańskich Demokratów.
23 września amerykański wokalista, muzyk, autor tekstów, Bruce Springsteen, kończy 70 lat.
+13
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas