Bratanek Michaela Jacksona był molestowany

Syn Tito Jacksona, starszego brata zmarłego w 2009 roku Michaela Jacksona, ujawnił skrywaną przez wiele lat szokującą tajemnicę.

Bratanek Michaela Jacksona: "Będę bronił mojego wujka" fot. Carlo Allegri
Bratanek Michaela Jacksona: "Będę bronił mojego wujka" fot. Carlo AllegriGetty Images/Flash Press Media

Po tym, jak choreograf Wade Robson oświadczył, że był molestowany seksualnie przez Michaela Jacksona, bulwersujące oskarżenia zaczęli komentować członkowie rodziny Króla Popu.

Taj Jackson, syn Tito i bratanek Michaela, ujawnił za pośrednictwem Twittera, że jako dziecko był ofiarą molestowania seksualnego przez wujka ze strony matki. W ten sposób bratanek Króla Popu zareagował na nieprawdziwe - jego zdaniem - oskarżenia Wade'a Robsona.

"To, co ludzie są w stanie zrobić dla pieniędzy i by zostać zauważonym, jest przerażające. Trudne czasy wymagają trudnych decyzji. Nie mam zamiaru siedzieć z założonymi rękami, gdy kłamie na temat mojego wujka. Piszę te słowa wiedząc, że za moment moje życie już nigdy nie będzie takie same" - oświadczył na Twitterze.

"Byłem molestowany seksualnie jako dziecko przez wujka ze strony mojej matki. A mój wujek [tj. Michael Jackson] wspierał mnie i moją mamę. Dlatego wiem, że Wade kłamie, bo ja przez to przeszedłem. Moje ręce wciąż drżą" - napisał syn Tito Jacksona.

"Nie zapominajcie, że mieszkałem w Neverland w czasie, gdy Wade za pierwszym razem zeznawał w sprawie mojego wujka [Wade Robson zaprzeczył wtedy, by Michael Jackson go kiedykolwiek molestował]. Siedziałem wtedy obok wujka i jadłem obiad z nim i naszą rodziną. Nie pozwolę, by ktoś splamił dobre imię mojego wujka" - deklaruje Taj Jackson.

"Nie chciałem o tym mówić przed kamerami. Nie chciałem wielkiego rozgłosu. Zależy mi jedynie na prawdzie. Zawsze mówiłem mojemu wujkowi Michaelowi, że zginąłbym za niego. I wciąż tak myślę" - zaznacza.

"Jestem wściekły, że musiałem o tym [molestowaniu] napisać z powodu Wade'a. Ale odkąd Michaela nie ma z nami i sam nie może się bronić, ja to zrobię. Nie dajcie się ogłupić. Będę bronił mojego wujka Michaela. Dziękuję wam za wsparcie" - tymi słowami zakończył dramatyczny wpis.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas