Choreograf zmienia zdanie po latach: "Jackson mnie molestował"
Wade Robson złożył zeznania w sądzie w Kalifornii, z których wynika, że choreograf był jednak molestowany przez Michaela Jacksona.
30-letni obecnie choreograf w 2005 roku wystąpił w procesie Micheala Jacksona, który był wówczas oskarżony o molestowanie nieletnich. W sądzie w Santa Barbara w Kalifornii zdecydowanie odrzucił zarzuty wobec Króla Popu.
"Pan Jackson nie ma skłonności homoseksualnych. Interesują go tylko kobiety" - podkreślił Wade Robson podczas przesłuchania.
"Znam Michaela od wielu lat. Znam go bardzo dobrze. Spędziliśmy wiele godzin na rozmowach i jest dla mnie członkiem rodziny. Ufam mu. Jego uczucie do dzieci jest bardzo czyste" - mówiła także Joy Robson, matka Wade'a.
Przypomnijmy, że w czerwcu 2005 r. Michael Jackson został uniewinniony ze wszystkich 10 zarzutów, jakie mu stawiano.
Wade Robson po czterech latach od śmierci wokalisty zdecydował się złożyć nowe zeznania. Jego prawnik poprosił sąd o możliwość złożenia roszczenia wierzyciela przeciwko spadkobiercom Jacksona. Do dokumentów, w których pada oskarżenie o seksualne molestowanie nieletniego Wade'a, dotarł serwis TMZ.com, który jako pierwszy podał informację o śmierci Króla Popu.
TMZ podał również, że Blanca Francia (była gosposia Jacksonów) zeznała, że widziała Jacksona pod prysznicem z Robsonem, gdy ten miał 8 lub 9 lat.
Czytaj także: