Borysewicz & Kukiz: Pielęgnować wartości
Album "Borysewicz & Kukiz", będący efektem współpracy Pawła Kukiza i Jana Borysewicza, daleki jest od tego, do czego przyzwyczaiły nas Piersi i Lady Pank, czyli macierzyste formacje obu artystów. Płyta prezentuje muzykę pełną spokoju i liryzmu, a także dość osobiste teksty. Muzycy w rozmowie z INTERIA.PL stwierdzili, że nie widzą w tym jednak nic dziwnego.
- Ta płyta powstała jako bardzo autoterapeutyczny album. Nawet jeżeli ja walczę, to nie po to, by drzeć mordę bez sensu, tylko po to, by obronić te wszystkie pokłady liryzmu, ciepła i dobra. Walczę, bo czuję, że te właśnie pokłady są zagrożone przez korupcję, poprzez takie a nie inne sprawowanie władzy, poprzez niszczenie elementarnych wartości moralnych itd. I w pewnym momencie zauważyłem, że jest to krzyk w próżnię, że jest to apel do ludzi, którym - jeśli splunąć im w twarz - mówią, że deszcz pada i w związku z tym zaczynam tych wartości chronić - mówi w wywiadzie dla INTERIA.PL Paweł Kukiz.
- Ja byłem bliski szaleństwa. Albo mi tego nie puszczano, albo trafiało to w próżnię i to jeszcze z takim komentarzem: "A wiesz, on jest pijany, coś mu się tam, kretynowi, roi w tej głowie". Mówię tu o tzw. establishmencie. W pewnym momencie pomyślałem: "No to gdzie tych wartości szukać, co ja mam robić?". I postanowiłem, że trzeba ich szukać jak najbliżej siebie, w rodzinie, w dzieciach, w przyjaciołach - dodaje wokalista.
- Wartości należy pielęgnować, podlewać jak kwiatek i czekać spokojnie, a nie spodziewać się, że nagle ci drzewo wyrośnie. Uszanuj ten kwiatek, który jest po to, by potem mieć las. Nie daj sobie wszystkiego zniszczyć i buduj w sobie cierpliwość i siłę na wypadek, gdyby kiedyś to wszystko runęło. Nazbieraj w sobie tyle wewnętrznego spokoju i równowagi, by kiedyś racjonalnie i w sposób skuteczny działać - tłumaczy artysta.
- Jeżeli zrobilibyśmy ostrą muzykę, to wszyscy by powiedzieliby: "E, to drugie Piersi" - wtrąca Jan Borysewicz.
Przeczytaj cały wywiad.