Billie Eilish zaskoczona, że U2 pochodzi z Irlandii. W błąd wprowadziło ją "The Office"
Wcześniej piosenkarka była przekonana, że Bono, The Edge, Adam Clayton i Larry Mullen Jr. założyli swoją grupę w Scranton, w amerykańskim stanie Pensylwania. Wszystko za sprawą żartu w amerykańskiej wersji serialu "The Office: ("Biuro"). Jedna z najpopularniejszych obecnie piosenkarek na świecie zrozumiała swój błąd, gdy w ubiegłym roku gościła w Dublinie i do jej hotelu trafiły kwiaty od Bono z adnotacją: "Witamy w moim rodzinnym mieście".
"Zaczynając oglądać 'The Office' w naprawdę młodym wieku, prawie nie rozumiałam żadnego odniesienia kulturowego" - powiedziała gwiazda w niedawnym odcinku podcastu "Office Ladies", prowadzonym przez występujące w tym amerykańskim sitcomie aktorki Jennę Fischer i Angelę Kinsey. Po czym wyjaśniła, że ponieważ główny bohater serialu Michael Scott (Steve Carell) przekręcił w nim wiele faktów, ona również żyła w błędzie.
Wspomniany "błąd" pojawił się w odcinku czwartego sezonu, zatytułowanym "Goodbye Toby Part One", gdy Scott (Carell) pyta Jima Halperta (w tej roli John Krasinski): "Hej, jaka grupa ze Scranton stała się naprawdę wielka? Czy to było U2?", a Halpert odpowiedział: "Tak".
Billie Eilish jest ogromną fanką serialu - jak przyznała w jednym z programów z udziałem Rainna Wilsona, który gra Dwighta Schrute'a, widziała go ponad 30 razy.
Billie Eilish sądziła, że U2 pochodzi z Pensylwanii. W błąd wprowadził ją serial
"Tam nie było pauzy ani śmiechu w tle"- wyznała Billie Eilish. "I szczerze mówiąc, pomyślałam wówczas: "Co za głupie pytanie", przecież to jasne, że oni są zespołem ze Scranton...".
Na usprawiedliwienie laureatki siedmiu nagród Grammy i dwóch American Music Awards przemawia fakt, że urodziła się w 2001 roku, a U2 powstało dokładnie ćwierć wieku wcześniej - w 1976 r. i też swoje największe sukcesy zespół ten święcił w ubiegłym millenium.
Eilish wyznała, że gdy w czerwcu ubiegłego roku, była w Dublinie i otrzymała wspomniany bukiet od Bono, pomyślała: "O co mu chodzi, że wysłał mi to na drugi koniec świata, aż do Irlandii?". Wokalistka dodała, że zaczęła rozpytywać znajomych o zwyczaje Bono i dopiero oni ją uświadomili: "Billie, o czym ty mówisz? Przecież U2 są Irlandczykami".
Czytaj też: