Billie Eilish ponownie komentuje aferę ze zdjęciami robionymi przez paparazzi

Billie Eilish po raz kolejny zdecydowała się zabrać głos w sprawie zdjęć, które paparazzi zrobili jej z ukrycia. Tym razem jednak skrytykowała tych, którzy próbowali stanąć po jej stronie.

Billie Eilish na okładce nowej płyty
Billie Eilish na okładce nowej płytyUniversal Music Polskamateriały prasowe

19-letnia Billie Eilish to obecnie jedna z największych gwiazd popu. Wokalistka i autorka tekstów wyróżnia się nie tylko swoim charakterystycznym, ale i dokładnie przemyślanym wizerunkiem.

Wokalistka z premedytacją nosi zbyt duże i bardzo luźne ubrania, aby nikt nie komentował tego, jak wygląda.

Ostatnio jednak zdecydowała się zerwać z tradycyjnym wizerunkiem. Wokalistka przefarbowała włosy na blond oraz wzięła udział w odważnej sesji dla brytyjskiego "Vogue", pozując w samej bieliźnie.

"Rób to, co sprawia, że czujesz się dobrze. Nie bój się nosić ubrań takich, na jakie masz właśnie ochotę. Jeśli chcesz iść na operację, to idź. Bo jeśli czujesz się dobrze, to wyglądasz dobrze" - powiedziała Billie Eilish, dodając, że jej wizualna transformacja jest najlepszym prezentem na świecie.

To właśnie w tym samym wywiadzie Eilish wróciła do sprawy z października 2020 roku, kiedy to do sieci trafiły jej zdjęcia zrobione z ukrycia.

Jeden z internautów złośliwie napisał, że wokalistka w ciągu 10 miesięcy zmieniła się w 30-letnią mamuśkę. Ten i inne podobne komentarze wywołały spore zamieszanie. Internauci i część dziennikarzy uznali, że 18-latka padła ofiarą bodyshamingu, zwłaszcza, że gwiazda złapana nieopodal swojego domu, wygląda jak zwykła nastolatka.

Sama zainteresowana na Instagramie napisała wtedy krótko: "Czym możemy znormalizować prawdziwe ciała?".

Afera wokół nowych zdjęć Billie Eilish. Fani biorą gwiazdę w obronę

Wrzucone do sieci przez paparazzi zdjęcia Billie Eilish wywołały ogromną burzę. Poszło o krytykę wyglądu 18-letniej wokalistki.

Internauci i część dziennikarzy uznali, że 18-latka padła ofiarą bodyshamingu, zwłaszcza, że gwiazda złapana nieopodal swojego domu, wygląda jak zwykła nastolatka. Sama zainteresowana na Instagramie napisała krótko: "Czym możemy znormalizować prawdziwe ciała?".MEGA / The Mega AgencyAgencja FORUM
Dziennikarka Buzzfeeda Scaachi Koul w swoim artykule 'Billie Eilish nie jest odważna. Jest normalna" zauważa natomiast, że Billie Eilish nie chodzi o celebrację swojego ciała (w przeciwieństwie chociażby do Lizzo), ale o to, aby jej wygląd przestał być tematem dyskusji mediów i jej fanów. MEGA / The Mega AgencyAgencja FORUM
Temat sylwetki Eilish wypłynął ponownie w październiku, gdy do sieci trafiły jej zdjęcia zrobione przez paparazzi. Jeden z internautów złośliwie napisał, że wokalistka w ciągu 10 miesięcy zmieniła się w 30-letnią mamuśkę. Ten i inne podobne komentarze wywołały spore zamieszanie.MEGA / The Mega AgencyAgencja FORUM
Wiosną tego roku w sieci oficjalnie pojawiło się nagranie, które pokazywane było na trasie koncertowej wokalistki. W nim Eilish zdejmuje ubranie i zanurza się w czarnej cieczy. W tym czasie mówi o tym, że nie może się pogodzić ze wstydem przypisanym cielesności. "Masz opinie na temat moich opinii, mojej muzyki, moich ubrań, mojego ciała. Niektórzy nienawidzą tego, co noszę, inni to chwalą, jeszcze inni starają się z tego powodu zawstydzić innych, zawstydzić mnie. Czuję, że patrzysz i nic, co robię, nie jest niewidzialne, więc chociaż czuję twoje spojrzenia, dezaprobatę lub westchnienia, gdybym się tym kierowała w życiu, nie byłabym w stanie wykonać ruchu" - słyszymy. Ferrari PressEast News
Wokalistka z zamysłem nosi zbyt duże i bardzo luźne ubrania, aby nikt nie komentował tego, jak wygląda. Matrix Media Group/face to faceReporter
18-letnia Billie Eilish to obecnie jedna z największych gwiazd popu. Wokalistka i autorka tekstów wyróżnia się nie tylko swoim charakterystycznym, ale i dokładnie przemyślanym wizerunkiem.Pacific PressEast News

Na temat zdjęć paparazzi Eilish wypowiedziała się w grudniowej rozmowie z "Vanity Fair". "Ludzie to zobaczyli i stwierdzili: 'Cholera, Billie przytyła!'. A ja na to: 'Nie, tak właśnie wyglądam, po prostu nigdy wcześniej tego nie widzieliście!" - opowiadała.

W rozmowie z "Vogue" 19-latka doprecyzowała swoje stanowisko i zwróciła uwagę, że problem miała nie tylko z krytykami jej wyglądu.  Dodała, że "bardziej obrazili" ją ci, którzy wychwalali jej ciało.

"Czułam się mocno urażana, gdy ludzie pisali ‘dobrze dla niej, że czuje się wygodnie w swoim większym ciele’. Jezu Chryste. Dobrze dla mnie? Spieprzajcie" - stwierdziła.

"Im bardziej internautom zależy na kimś, kto robi coś, do czego nie są przyzwyczajeni, tym bardziej stawiają to na wysokim piedestale i tylko pogarszają sprawę" - dodała.

Emilia Komarnicka-Klynstra jako Billie Eilish w "Twoja twarz brzmi znajomo"Polsat


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas