Avicii patronem słynnej areny w Sztokholmie. Chcą zwrócić uwagę na zdrowie psychiczne
Szwedzki DJ Avicii, który w 2018 roku popełnił samobójstwo, został oficjalnym patronem słynnej areny Globen w Sztokholmie. Miejsce to znane z koncertów i imprez sportowych będzie promować zdrowie psychiczne.
Avicii, jeden z najpopularniejszych DJ-ów na świecie (sprawdź singel "Hey Brother"!), został znaleziony martwy w kwietniu 2018 roku w posiadłości należącej do sułtana Omanu. W tym kraju szwedzki DJ spędzał wakacje.
Kilka dni po jego śmierci rodzina wystosowała specjalne oświadczenie, w którym podano, że 28-letni Tim Bergling (to prawdziwe nazwisko Aviciiego), popełnił samobójstwo. Słynny DJ zmagał się z depresją.
"Nie dawał już rady. Chciał znaleźć spokój" - pisali jego bliscy. "Zmagał się z myślami o sensie, życiu, szczęściu" - podano w komunikacie.
Avicii (1989 - 2018)
"Nowa nazwa, Avicii Arena, daje możliwość symbolicznego wykorzystania naszego budynku do zwrócenia uwagi, jak ważne jest dobre samopoczucie" - stwierdza zarządca obiektu Andreas Sand.
Arena ma być jednak także w praktyce miejscem spotkań młodzieży szkolnej i psychologów, a raz w roku założona przez rodziców Avicii fundacja jego imienia, która zajmuje się profilaktyką samobójstw, chce organizować muzyczną galę. "W Szwecji codziennie troje młodych ludzi odbiera sobie życie. To jest ogromny problem" - podkreśla ojciec Avicii, Klas Bergling.
Do tej pory sponsorem tytularnym sztokholmskiej areny był jeden z koncernów telekomunikacyjnych.
Wybudowana w 1989 roku sztokholmska arena popularnie nosi nazwę Globen (ang. Globe) z uwagi na sferyczny kształt. Jest to największy tego typu obiekt na świecie. W jego wnętrzu mszę odprawił papież Jan Paweł II. Od 2010 roku na dach areny można wjechać windą.
W czerwcu 2019 roku ukazał się pośmiertny album Aviciiego - "Tim". Złożyły się na niego single, nad którymi pracował przed śmiercią. Dochód ze sprzedaży płyty przeznaczony jest na fundację imienia artysty, którą założyła jego rodzina.